Automechanika

Automechanika

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

V Family

Włoska firma Protech zaprezentowała podczas targów Automechanika swoje najnowsze rozwiązania w dziedzinie kontroli spalin pojazdów samochodowych oraz diagnostyki ich układów elektronicznych. „Rodzina V”, bowiem o niej tu mowa, jest zestawem urządzeń pomiarowo-diagnostycznych, pozwalających na tworzenie systemu dopasowanego do zakresu czynności wykonywanych przez poszczególne serwisy. Analizator spalin i dymomierz, wchodzące w skład serii V-Family, to nie tylko najwyższa dokładność pomiaru (klasa „0” OIML), doceniona już w wielu krajach Europy, ale również niespotykana dotąd wygoda użytkowania. Zarówno analizator V-Gas jak i dymomierz V-Smoke są przystosowane do pracy bezprzewodowej. Wbudowane akumulatory pozwalają na całodzienną pracę bez zewnętrznego źródła zasilania, a komunikacja radiowa w standardzie Bluetooth eliminuje również przewody komunikacyjne. Odpowiedni adapter Bluetooth, podłączony do komputera (np. od linii diagnostycznej) poprzez port USB oraz urządzenie V-Gas i/lub V-Smoke to całkowicie bezprzewodowy zestaw do badania spalin, zdecydowanie ułatwiający pracę diagnosty czy mechanika. Specjalnie dla klientów ceniących najwyższe standardy pracy stworzone zostały również dedykowane komputery przenośne V-Top (pokazany na ilustracji) oraz V-Palm, pracujące w oparciu o system Windows XP i wyposażone w ekran dotykowy (12" lub 6,5"). Warto tu również wspomnieć, iż polski dystrybutor produktów Protech - firma Inter-Auto-Technika z Mławy, oferuje możliwość bezprzewodowego połączenia komputera V-Top z liniami diagnostycznymi Nussbaum, dzięki czemu możliwe jest obserwowanie wyników pomiarów dokonywanych na linii diagnostycznej bezpośrednio w kabinie badanego pojazdu.
„Rodzinę V” uzupełnia rozbudowany system diagnostyczny V-Pod z oprogramowaniem i zestawami okablowania do różnych marek samochodów europejskich i azjatyckich (obsługujący wszystkie protokoły komunikacyjne, w tym CAN) oraz analizator silników ModuDiax z oscyloskopem i systemem pomocy „online”.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony