Najbardziej świadomi znaczenia prawidłowego ciśnienia okazali się kierowcy z Podlasia (78,30 proc. z prawidłowym ciśnieniem), a najgorsze wyniki uzyskano w woj. lubelskim – 74,22 proc. z ciśnieniem nieprawidłowym.
Akcja Michelin, która ma na celu podnoszenie świadomości kierowców w kwestii prawidłowego ciśnienia w oponach, organizowana jest w Polsce od 8 lat. Edycja tegoroczna, przeprowadzona we współpracy z siecią serwisów Euromaster, odbyła się w dniach 22-26 października. Uczestniczący w akcji kierowcy otrzymali informacje na temat wpływu prawidłowego ciśnienia w oponach aut na bezpieczeństwo oraz ekonomię i ekologię jazdy, a także mogli bezpłatnie sprawdzić zarówno poziom ciśnienia, jak i głębokość bieżnika. Zebrane w ten sposób pomiary posłużyły do opracowania mapy poziomu ciśnienia w oponach polskich samochodów.
Jak wynika z przeprowadzonych badań, w 28,61 proc. samochodów odnotowano niebezpieczne lub bardzo niebezpieczne ciśnienie w oponach, stanowiące poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa jazdy.
Eksperci Michelin podkreślają, że ciśnienie w oponach należy sprawdzać regularnie raz w miesiącu oraz przed każdą dłuższą podróżą. Kontrola ciśnienia powinna odbywać się „na zimno” – najwcześniej godzinę po zatrzymaniu samochodu lub po przejechaniu do 3 kilometrów przy niewielkiej szybkości. Stopień napompowania opon powinien być zgodny zarówno z zaleceniami producenta samochodu, jak i przystosowany do aktualnego obciążenia pojazdu.
Jak pokazują badania Michelin, utrzymywanie właściwego ciśnienia wpływa na:
- bezpieczeństwo jazdy, zapewniając większą przyczepność i krótszą drogę hamowania;
- trwałość opony poprzez wydłużenie czasu jej użytkowania o jeden sezon;
- ekonomię i ekologię jazdy – prawidłowo napompowana opona zmniejsza zużycie paliwa o ok. 0,3 l na 100 km.
- Od 2005 roku, kiedy Michelin rozpoczął prowadzenie akcji „Ciśnienie pod Kontrolą” w Polsce, świadomość dotycząca ciśnienia w oponach wzrosła wśród kierowców o około 20 proc. – mówi Iwona Jabłonowska, koordynator akcji z Michelin Polska. - Tegoroczne wyniki pokazują jednak, że nadal wiele osób jeździ na nieprawidłowo napompowanych oponach. Zatem przed nami jest jeszcze wiele do zrobienia.
Komentarze (0)