Inne

Inne

ponad rok temu  28.06.2011, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Gran Turismo Polonia 2011 bije rekord!

Już 3. lipca za sprawą najszybszych i najpiękniejszych samochodów świata Poznań zamieni się w europejską stolicę motoryzacji. Wszystko dzięki Gran Turismo Polonia 2011 – siódmej edycji niezwykłego, corocznego zlotu samochodów najbardziej pożądanych marek świata, takich jak Ferrari czy Lamborghini. Nadchodząca edycja zapowiada się wyjątkowo. Według organizatora do Poznania zjechać może rekordowa ilość nawet 115 samochodów GT. W edycji 2010 udział wzięło bowiem „zaledwie” 70 pojazdów.


Fani motoryzacji będą mogli na żywo podziwiać bolidy 3. lipca (niedziela) od godziny 15.00 na ulicy Arcybiskupa Baraniaka. W okolicy poznańskiej Malty, na wyłączonym z ruchu fragmencie drogi, rozpoczną się wtedy pokazy motoryzacyjne z udziałem większości zgłoszonych supersamochodów. Na pewno będzie na co popatrzeć, gdyż łączna moc biorących udział w imprezie aut przekracza 52.000 KM, a wartość… 70.000.000 zł!

[img_full]8872|11618[/img_full]


- Ponownie wracamy do Poznania, tym razem w nieco szerszym gronie. Ubiegłoroczna edycja była bardzo udana. Zawdzięczamy to w szczególności mieszkańcom i władzom Poznania. Jak będzie tego lata? Na pewno oczekiwania są większe, a my zrobimy wszystko, żeby nie zawieść tych, którzy przybędą w okolice Malty aby spędzić niedzielę razem z nami – zapowiada uśmiechnięty Peter Ternström, pomysłodawca i organizator GTP.


W swojej pierwotnej formule Gran Turismo Polonia miało odbywać się wyłącznie na torze Poznań i być 3-dniową imprezą zamkniętą. Z czasem wydarzenie otworzyło się jednak na szerszą publiczność. W ten sposób, od 2008 roku, Gran Turismo Polonia ma charakter częściowo otwarty. Całość rozpoczyna widowiskowe moto-show rozgrywane na zamkniętych ulicach Poznania. Następnie samochody na 3 dni przenoszą się na Tor Poznań.

Gran Turismo Polonia 2011: 3 lipca – Poznań, ulica Arcybiskupa Antoniego Baraniaka, godz. 15.00-18.00. Wstęp bezpłatny.

[img_full]8872|11619[/img_full]

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony