Wykorzystywana od lat m.in. na szybach samolotów hydrofobizacja polega na nadawaniu materiałom właściwości utrudniających przyleganie wody. Szyby poddane hydrofobizacji otrzymują powłokę, dzięki której znacząco zmniejsza się przyczepność cząstek brudu i wody. Przy odpowiedniej prędkości samochodu opady deszczu lub śniegu nie osiadają na szybach lecz niemal samoczynnie spływają z ich powierzchni, dzięki czemu znacząco zmniejsza się potrzeba używania wycieraczek samochodowych i płynu do szyb, a przy bardziej intensywnych opadach – znacząco poprawia się także widoczność.
Po nałożeniu powłoki hydrofobowej uzyskujemy lepszą widoczność podczas prowadzenia samochodu, zwłaszcza w trudnych warunkach atmosferycznych lub w nocy. Woda samoczynnie spływa z powierzchni szyby, nie pozostawiając smug i zanieczyszczeń.
- Powłoka hydrofobowa zmniejsza aż o 70% podatność na zabrudzenia i poprawia ostrość widzenia, wygładzając powierzchnię szyby czołowej – mówi Jarosław Kuciński, ekspert z firmy NordGlass. - Dzięki temu o 60% zmniejsza się konieczność używania płynu do spryskiwaczy. Efekt „niewidocznej wycieraczki” jest widoczny już przy prędkości 60-70 km/h i charakteryzuje się swobodnym spływaniem wody, co ma zbawienny wpływ na widoczność. W okresie przymrozków zabieg przeprowadzany w serwisach NordGlass ułatwia również oczyszczanie zaszronionych szyb.
Każdy zabieg wykonywany na powłoce lakierniczej czy szybach należy wykonywać w zakładach posiadających doświadczenie i zaplecze techniczne w danym zakresie, aby wyeliminować ryzyko uszkodzenia tych elementów. W przypadku szyb zaufać można np. specjalistom z serwisów NordGlass.
- W naszych serwisach proces nakładania powłoki hydrofobowej na szybę kosztuje 50 zł i trwa około pół godziny – dodaje Jarosław Kuciński.
Komentarze (0)