Inne

Inne

ponad rok temu  04.11.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Organika i Moya badały płyny hamulcowe

Przez dwa październikowe weekendy na wszystkich stacjach paliw Moya kierowcy mieli możliwość bezpłatnego przebadania stanu płynu hamulcowego. Akcja „Jedź bezpieczenie” miała także charakter edukacyjny – kierowcy mogli dowiedzieć się, czym jest i jaką rolę ten płyn pełni, co dla większości z nich wcale nie było takie oczywiste.

Płyn hamulcowy jest płynem eksploatacyjnym i w każdym pojeździe po dwóch latach, a na pewno po trzech, traci swoje właściwości i należy go wymienić na nowy. Niestety, tak się nie dzieje. Smutną rzeczywistość potwierdzają dane KG Policji na temat przyczyn wypadków drogowych i zaskakujące wyniki badań świadomości kierowców. Te ostatnie przeprowadziła Organika SA. Podczas niedawno zakończonej akcji „Jedź bezpiecznie” potwierdziły się przewidywania organizatora – o płynie hamulcowym kierowcy wiedzą niewiele.

- Wysoką świadomość roli płynu hamulcowego mają w naszym kraju tylko… motocykliści – mówi Sylwester J. Szymalak, prezes Organika SA. - Oni po prostu wiedzą, że jakość płynu hamulcowego i niezawodność układu hamowania to być albo nie być. Chciałoby się doczekać sytuacji, by tak jak na stacjach paliw proponuje się nam przy każdym zakupie kawę, następnym razem sprzedawca zaproponował nam także płyn hamulcowy, czy po prostu sugerował konieczność jego kontroli. Akcję na pewno powtórzymy wiosną, czyli przed wzmożonymi wyjazdami wakacyjnymi. Mamy plany powtarzać takie inicjatywy, mając nadzieje, że doczekamy chwili, kiedy kierowcy zyskają świadomość i taka potrzeba po prostu zniknie.

Na pewno dopiero co zakończona inicjatywa na stacjach benzynowych poprawi bezpieczeństwo na naszych drogach, o ile tylko kierowcy z niesprawnymi układami hamulcowymi pofatygują się do warsztatów. Trzeba bowiem wiedzieć, że badanie jakości płynów hamulcowych albo kończyło się wręczeniem certyfikatu (jeśli parametry płynu w samochodzie kierowcy były w normie), albo sugestią wizyty w warsztacie celem wymiany na nowy. Każde badanie trwało nie więcej niż 3 minuty, co było istotnym argumentem, aby kierowcy na taki test się zgodzili. Prowadzący najpierw tłumaczył zasady działania atestowanego miernika, ukazując jego wskazania na przykładzie wody i płynu fabrycznie nowego Organika dot 4LV, by następnie przejść do badań płynu w aucie. Wyniki często były zaskakujące dla samych właścicieli samochodów – święcąca się czerwona lampka na testerze wskazywała, że płyn do dalszej eksploatacji już się nie nadaje.

- Pytani o ostatnią wymianę kierowcy zasłaniali się niepamięcią lub szczerze przyznawali, że „nie wiedziałem, że trzeba”.  A trzeba: co dwa lata lub po przejechaniu 40 tysięcy kilometrów. Inaczej hamulce mogą zawieść w najmniej oczekiwanych okolicznościach  – mówi odpowiedzialna za przeprowadzenie akcji Wioletta Wilisz.

Rozczarowanie mogło być tym większe, jeśli wziąć pod uwagę kontrolę pojazdu służącego na co dzień szkoleniu przyszłych posiadaczy prawa jazdy. Jednym z uczestników akcji „Jedź bezpiecznie” okazał się bowiem instruktor prawa jazdy, który ze swym kursantem zawitał na stację Moya w Katowicach.

- W mojej profesji uświadamianie przyszłych kierowców o roli płynów eksploatacyjnych jest bardzo ważnym elementem nauki. A tu niemiłe zaskoczenie. Trzy tygodnie temu samochód był w autoryzowanym serwisie i miały być wymienione wszystkie płyny eksploatacyjne. Tym bardziej dziwi mnie wynik testu płynu hamulcowego. Wskaźnik pokazał pomarańczowy kolor, czyli płyn w najbliższym czasie może osiągnąć punkt wrzenia – komentował pomiar Krzysztof Bachucki, instruktor nauki jazdy, Ośrodek Szkolenia Kierowców „Daspro” z Katowic.

W akcję „Jedź bezpiecznie”, organizowaną pod patronatem Instytutu Transportu Samochodowego i Polskiego Związku Motorowego, zaangażowane zostało szerokie grono podmiotów rynku motoryzacyjnego – nie tylko producent polskich płynów hamulcowych Organika SA oraz prawie 80 stacji sieci Moya, ale też ponad 200 warsztatów samochodowych z całej Polski, w których uczestnicy akcji mogą teraz wymienić zużyty płyn ze specjalnym rabatem. Inicjatywę objął swym patronatem m.in. „Nowoczesny Warsztat”.

Każdy kierowca podczas testu otrzymywał do wypełnienia krótką, anonimową ankietę dotyczącą jego wiedzy nt. płynu hamulcowego.

- Obecnie trwa podsumowanie wyników ankiet. Kiedy się zakończy, organizatorzy akcji otrzymają pełniejszy obraz wiedzy na ten temat wśród polskich kierowców – dodaje Monika Ostaszewska, kierownik działu marketingu Moya. - Bez wątpienia jednak akcja osiągnęła cel, jaki założyli sobie jej organizatorzy – zwiększenie bezpieczeństwa na drogach poprzez edukację nt. znaczenia płynu hamulcowego.

Najwięcej ankiet zebrała stacja paliw firmy Euroinvestment Sp. z o.o. z okolic Karczewa (woj. mazowieckie).

- Klienci byli zaskoczeni propozycją kontroli płynu hamulcowego, ale to było zdecydowanie miłe zaskoczenie. Na pewno w szerszym informowaniu o badaniu pomogły nam ulotki, plakaty i promowanie akcji w mediach ogólnopolskich. Przez dwa weekendy przebadaliśmy ok. 300 samochodów – informuje Tomasz Biegalski, szef stacji Moya.

Rafał Dobrowolski

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony