Pierwsza część rajdu nosi nazwę „Bałtycki Wyścig Fortum”. Firma, która jest tytularnym partnerem tego etapu wyścigu, przekonała organizatorów, aby jego trasa przebiegała również przez Polskę. Meta odcinka planowana jest we Wrocławiu, do którego biorące udział w rajdzie samochody dojadą 4 czerwca. Miasta, w których zostały zorganizowane punkty kontrolne, to: Parnu w Estonii, Ryga i Jelgawa na Łotwie, Panevezys i Kowno na Litwie. W Polsce będzie to Augustów, Ostrów Mazowiecka, Warszawa, Piotrków Trybunalski i Kępno. Międzynarodowa drużyna Fortum przejedzie ten fragment trasy samochodem Nissan Leaf.
Głównym celem rajdu jest promowanie produkcji czystej energii oraz rozwoju transportu przyjaznego środowisku, wraz z niezbędną do jego funkcjonowania infrastrukturą.
- Fortum przygotowuje się do upowszechnienia pojazdów elektrycznych poprzez projektowanie i budowanie sieci stacji ładowania pojazdów oraz wdrażanie odpowiedniego systemu płatności – mówi Juha Stenberg, dyrektor sprzedaży ds. usług doładowania samochodów elektrycznych Fortum i główny kierowca zespołu Fortum w tegorocznym rajdzie. - Firma posiada obecnie ponad 100 publicznych stacji w Skandynawii.
To nie pierwsza inicjatywa Fortum w Polsce promująca zrównoważony transport. W zeszłym roku firma przekazała pierwsze w naszym kraju samochody elektryczne typu Mitsubishi iMiev Straży Miejskiej we Wrocławiu i Częstochowie. Fortum stoi na stanowisku, że aby ograniczyć emisję szkodliwych substancji, która spowodowana jest w dużej mierze transportem samochodowym, pojazdy elektryczne powinny stać się bardziej powszechne.
Meta wyścigu zaplanowana została w Monte Carlo, do którego samochody dojadą 10 czerwca. Patronem Maratonu Samochodów Elektrycznych jest Książę Monako, Albert II.
Komentarze (0)