Targi TTM to moim zdaniem najbardziej prestiżowe wydarzenie tego typu w Polsce, odwiedzane przez publiczność z każdego zakątka kraju. Uczestnictwo w tej imprezie jest dla firm niezwykle istotne. Szybko opanowujący wszystkie dziedziny gospodarki Internet nie jest w stanie zastąpić wrażeń, jakimi są bezpośredni kontakt Klienta z produktami i firmami, jak i możliwości dotknięcia i zobaczenia, a w naszym przypadku również przetestowanie podnośnika na żywo. Buduje to więzi i jest istotnym źródłem informacji o potrzebach Klienta. Bardzo dziękujemy wszystkim za odwiedzenie naszego stoiska, za zaufanie i słowa pochwały dla podnośnika Minilift 2K. Dziękujemy za pomysły na następne funkcje podnośnika, na pewno rozpatrzymy je poważnie pod kątem wdrożenia do produkcji seryjnej. Mamy nadzieję, że dzięki temu nasz produkt jeszcze bardziej przyczyni się do zwiększenia sukcesów, lżejszej pracy i podniesienia jakości wykonywanych napraw.
Ewa Mędel, Elwico
Jako polski przedstawiciel znanego niemieckiego producenta, specjalizującego się w produkcji podnośników, prezentowaliśmy na targach ofertę dźwigników AUTOP, jak również ofertę włoskiego producenta AGM, którego także reprezentujemy. Ponadto, jako firma zajmująca się kompleksowym wyposażeniem warsztatów samochodowych, prezentowaliśmy innowacyjny system monitoringu olejowego GRACO MATRIX, hydrauliczno-pneumatyczny podnośnik do kabin lakierniczych (była to premierowa prezentacja), a także pozostałe, kompleksowe wyposażenie warsztatu (odciągi spalin, urządzenia diagnostyczne, meble warsztatowe).
Dla nas najistotniejszy był i zawsze pozostaje bezpośredni kontakt z Klientem, zwłaszcza w odniesieniu do urządzeń, których specyficzna budowa nie dałaby się zaprezentować w sposób inny niż właśnie na ekspozycji targowej. Dużą satysfakcję przyniósł nam „Acanthus Aureus”, przyznany za najlepsze odzwierciedlenie strategii marketingowej firmy w ekspozycji targowej.
Klienci dopisali, a ich szczególne zainteresowanie wzbudził podnośnik AUTOP typu BIGLIFT 2,65 SAAA 230 – dwustemplowy, podpodłogowy o potężnych, 21-centymetrowych stemplach. Cieszy nas fakt, że odwiedzali nas Klienci coraz bardziej świadomi tego, czego naprawdę poszukują i potrafiący coraz precyzyjniej określić swoje potrzeby.
Ogólna frekwencja była wyższa, niż w po przednich latach. Co prawda nie wszyscy chcieli pozostawić kontakt do siebie, jednak i tak odwiedzające nas osoby, w naszej ocenie, miały bardziej skonkretyzowane oczekiwania i potrzeby. A sama impreza nadal należy do najważniejszych imprez targowych w Polsce.
Piotr Niemiałkowski, eN-TRUCK
W Poznaniu prezentowaliśmy najnowszą wersję komputera diagnostycznego Jaltest V8.2 wraz z przystawką do testowania modulatorów (nowość na rynku) oraz ofertę szkoleń technicznych dla serwisów pojazdów użytkowych. Mimo średniej lokalizacji, trafiało do nas wielu klientów – głównie firmy zainteresowane branżą warsztatową. Choć za wcześnie na ocenę, liczba przywiezionych z Poznania kontaktów oraz przeprowadzone rozmowy napawają optymizmem. Widzimy, że rozpoznawalność naszej firmy, jak i produktów jest dobra, ale wciąż należy ją rozbudowywać.
Wrażenia? Pozytywne. Już dziś planujemy swój udział w kolejnych edycjach. Myślę że targi TTM w temacie motoryzacji i warsztatów w Polsce nie mają sobie równych. Obecność na tej bodajże największe imprezie targowej tego typu w Polsce na pewno działa pozytywnie na wizerunek firmy.
Janusz Sebzda, eSJot
Kolejną edycję targów TTM, których jako STM byliśmy współorganizatorem, należy zaliczyć do naprawdę udanych – zarówno pod względem handlowym, jak i wizerunkowym. Oba te aspekty się bardzo ważne. Niektórzy uważają bowiem, że jak firmy nie ma na targach, to nie istnieje. Jeśli zaś chodzi o sukces handlowy, to targi są najlepszym miejscem do prezentowania nowości tak dużej rzeszy potencjalnych klientów. Internet nie do końca się sprawdza w tym zakresie, ponieważ bardzo duże znaczenie ma kontakt bezpośredni z klientem.
Na tegorocznej edycji staraliśmy się pokazać produkty, które dopiero weszły do programu, czyli np. Lampę Opus Mini LED firmy Rohrlux, której światowa premiera miała miejsce na tragach w Kolonii, a w Poznaniu była to jej druga odsłona. Nowością były również jednorazowe pokrowce samochodowe foliowe, tzw. cztery w jednym, czyli pokrowiec na siedzenie, osłona lewarka biegów, osłona dźwigni hamulca i dywanik pod nogi w różnej konfiguracji opakowania zbiorczego, od 1 do 50 sztuk lub rolka 200/250 sztuk, z możliwością nadruku loga nabywcy. Zaprezentowaliśmy również program sprężyn dodatkowych firmy MAD z Holandii, wzmacniających zawieszenie pojazdu przy przewożeniu większych ciężarów. W ofercie są również sprężyny podnoszące pojazd nawet o kilka centymetrów.
Ze względu na obecność mojego zabytkowego Mercedesa 208 SE/W 108 z 1969 r., który posłużył do prezentacji nowości firmy, nasze stoisko cieszyło się dużym zainteresowaniem klientów. Myślę, że liczba zdjęć wykonanych przez zwiedzających przełoży się na rozpoznawalność firmy – jako tej, która ratuje również zabytki techniki.
Komentarze (0)