Inne

Inne

ponad rok temu  27.08.2010, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Turbo Kamera

Odc. 1 – premiera 6.09.2010 r.

Prawicowy Touran
Wiatr i krzywa jezdnia są powodem problemów z VW Touranem małżeństwa ze Śląska. Tak twierdzi autoryzowany serwis, któremu, mimo wielokrotnych prób, nie udało się usunąć problemu permanentnego ściągania samochodu ku prawej stronie. Okazuje się, że powody mogą być zupełnie inne, niż sugerowane przez serwis...

Problematyczne świece
Miało być 400 zł – wyszło ponad 10 tys. Taki rachunek musieli zapłacić w ASO Renault, właściciele modelu Master, gdy przyszło wymienić świece żarowe. Mechanicy pourywali te elementy i naprawa znacznie się skomplikowała. Tylko dlaczego za te działania obciążony został klient?

Blacharka – tak, mechanika – nie

Samochód nie nadaje się do jazdy od ponad pół roku. Podczas kolizji, uszkodzeniu uległy nie tylko elementy blacharskie Passata, ale również przesunęła się belka i piasta koła. Ubezpieczyciel zdecydował się pokryć koszt związany tylko z naprawą blacharską, argumentując, że uszkodzenie mechaniczne koła nie ma związku z kolizją. Mimo odmiennej opinii dwóch rzeczoznawców, ubezpieczyciel nie zamierza zmienić decyzji.


Odc. 2 – premiera 13.09.2010 r.

Kłopotliwe czterysta tysięcy
Wizyta w serwisie na lawecie już pierwszego dnia po zakupie, awaria wału napędowego, wreszcie kilkukrotna wymiana tapicerki. To tylko początek listy problemów, z jakimi boryka się pan Emil z Poznania w swoim Range Roverze. Skąd biorą się te liczne usterki? Czy to wina serwisu, czy słabej jakości produktu?

Złośliwe ptaki
Okazuje się, że odbarwienia na lakierze w niedawno kupionym samochodzie mogą nie zostać usunięte na gwarancji. Za takie „ozdoby”, Hyundai wini m.in. ptasie odchody. Jednak eksperci wykluczają taką możliwość. Spór trwa, a właściciel modelu i30, zamiast się cieszyć z zakupu, wstydzi się plam.

Nowy po naprawie
Radość p. Joanny z Nowego Sącza, z nowego Forda Kuga, nie trwała długo. Kilka dni po zakupie, zorientowała się, że z drzwiami jest coś nie tak. Wygląda to na nieudolną naprawę blacharsko-lakierniczą. Potwierdza to rzeczoznawca p. Joanny. Dlaczego tak się stało i co jest powodem, że salon nie może dojść do porozumienia z klientem?


Odc. 3 – premiera 20.09.2010 r.

Gdzie jest Polska?!
Okazuje się, że wielu producentów nie oferuje języka polskiego w obsłudze komputera pokładowego. Emeryt – p. Adam – nie został poinformowany o takim braku w salonie Hondy, gdzie niedawno kupił Jazza. Teraz chce go sprzedać. Sprawdziliśmy dlaczego producenci nie traktują nas na tyle poważnie, by uwzględnić nasz język w swoim sprzęcie, jak choćby litwinów.

Prywatny zarobek na mandatach
Kontynuujemy temat prywatnych firm, zarabiających na pracy fotoradarów. Jak się okazuje stawki za fotografię podniosły się dwukrotnie i prywatna firma inkasuje nawet 80 zł od zdjęcia. Kto się na to zgodził i gdzie dokładnie idą publiczne pieniądze gmin?

„Szczęście” w nieszczęściu
Gdyby nie kolizja, p. Jan spod Kielc nie dowiedziałby się, że płacił zawyżoną składkę Auto Casco. Ubezpieczyciel obniżył więc wypłaconą kwotę o 6 tys. zł, a 50-złotową nadpłatę postanowił zwrócić klientowi. Taki „gest” nie spodobał się p. Janowi. Wydaje się, że to bardzo częsta praktyka wśród ubezpieczycieli. Kto za to odpowiada i dlaczego do tego doszło?

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony