Inne

Inne

ponad rok temu  21.05.2010, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

- Wygraliśmy ważną sprawę, która pozwoli wygenerować spore oszczędności dla budżetu państwa. Po raz kolejny udowodniliśmy, że polscy prawnicy w niczym nie ustępują swoim europejskim kolegom - powiedział minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz.
Komisja Europejska chciała zakwestionować pobieraną w Polsce akcyzę od niezarejestrowanych jeszcze w Polsce aut, czy to kupowanych w salonach, czy też sprowadzanych indywidualnie z innych krajów UE. KE była zdania, że wliczanie do podstawy opodatkowania podatkiem VAT kwoty podatku akcyzowego od samochodów osobowych jest sprzeczne z prawem UE, bowiem firmy sprzedające w Polsce samochody nie mogą obniżyć podstawy opodatkowania VAT o kwotę zapłaconej akcyzy.
Trybunał rozpatrywał, czy w przypadku sprzedaży środków transportu podstawa opodatkowania podatkiem VAT powinna zawierać podatek rejestracyjny, który zazwyczaj jest płacony organom skarbowym przez sprzedającego, a następnie jest mu zwracany przez kupującego, wraz z zapłatą ceny pojazdu. Polska podniosła natomiast, że sporna opłata nie może być uznana za opłatę rejestracyjną, ponieważ jest ściśle związana z dostawą, nabyciem wewnątrzwspólnotowym i importem samochodów. Nasze władze dowodziły też, że rejestracja ma w tym zakresie jedynie wtórne znaczenie, jako zdarzenie określające ostateczny termin uiszczenia opłaty i nie powoduje powstania obowiązku podatkowego.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony