Ścisła współpraca między markami Masterlease a BMW pozwoli zaoferować prestiżową usługę łączącą w sobie optymalną cenę auta, bogate pakiety oraz koordynację opieki serwisowej. Oferta jest dedykowana klientom, którzy za priorytet w firmowej polityce flotowej uważają komfort jazdy w aucie z segmentu premium oraz efektywne finansowanie z pakietem dodatkowych korzyści. Oferta dotyczy zarówno niewielkich i średnich firm posiadających po kilka samochodów służbowych, jak i flot liczących po kilkaset aut.
- W 2010 roku sprzedaliśmy najwięcej pojazdów w klasie premium i tym samym staliśmy się liderem tego segmentu z 30-proc. udziałem w rynku. Celem BMW Corporate Sales jest utrzymanie pozycji najchętniej wybieranego dostawcy produktów premium wśród klientów flotowych. Liczymy, że współpraca z Masterlease przyczyni się w dużej mierze do realizacji tego planu – mówi Rafał Znyk, Corporate Sales Manager BMW Group Polska.
- BMW to marka, której poszukują nasi klienci. To brand wybierany przez wielu klientów flotowych dla managerów wysokiego szczebla, top managementu, członków zarządu. Coraz częściej modele BMW finansujemy poprzez leasing także klientom reprezentującym wolne zawody – komentuje Witold Potocki, Dyrektor ds. Rozwoju Masterlease.
Najbardziej popularnymi modelami flotowymi w ofercie BMW są seria 3 i seria 5, ale coraz większym powodzeniem cieszą się także pojazdy klasy SUV X1, X3, które dobrze wpisują się w politykę flotową wielu firm.
W ten kierunek doskonale wpisują się pakiety BSI (BMW Service Inclusive) oferowane przez BMW Group Polska. W ramach pakietu każdy zakupiony w Polsce samochód BMW przez okres 5 lat lub w ramach limitu 100 000 km ma gwarantowane bezkosztowe przeglądy. W klasie management użytkownicy najczęściej nie przekraczają takiego przebiegu, zatem w takich przypadkach klient nie ponosi żadnych kosztów związanych z przeglądami czy nawet uzupełnianiem płynów eksploatacyjnych. Pakiety te można także rozbudowywać o większe przebiegi czy o elementy o nieprzewidywalnym zużyciu tj. klocki czy tarcze hamulcowe.
Komentarze (0)