Finanse

Inne

3 godziny temu  04.02.2025, ~ Michał Żak - ,   Czas czytania 3 minuty

Listę oczekiwań przedsiębiorców otwierają… daniny

Większość branż jest zgodna, że tym, czym powinien zająć się rząd w 2025 roku, jest obniżenie skali zobowiązań finansowych nakładanych na przedsiębiorców. Utrzymanie odpowiedniego poziomu inflacji jest najważniejsze dla firm produkcyjnych (aż 51% wskazań), firmy transportowe potrzebują ułatwień w zatrudnianiu obcokrajowców (38%).

Badanie dotyczące oczekiwań MŚP w 2025 roku wobec władz publicznych zostało przeprowadzone na zlecenie EFL przez Ecorys jako dodatek do Barometru EFL. Jego uczestnicy to mikro, małe i średnie firmy terenu całej Polski. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 600 mikro, małych i średnich firm. Badanie odbyło się od 1 do 30 grudnia 2024 roku.

Listę oczekiwań wobec rządu na 2025 rok otwierają niższe podatki. Dwa miesiące pracy (334 godziny) oraz 2,4% obrotu – tyle rocznie kosztuje polskich przedsiębiorców reprezentujących sektor MŚP wywiązywanie się z obowiązków podatkowych, wynika z raportu PwC „Podatki pod lupą”. Nic więc dziwnego, że firmy zapytane przez EFL o oczekiwania wobec władz publicznych na 2025 rok, w pierwszej kolejności wskazały na obniżenie skali zobowiązań finansowych nakładanych przez państwo (40%).

38% przedsiębiorców oczekuje wdrożenia narzędzi ograniczających inflację, a 31% zmniejszenia oprocentowania pożyczek i kredytów. Dla 29% firm istotne są ułatwienia w zakresie zatrudniania pracowników z zagranicy, a 22% zapytanych liczy na nowe, korzystne rozwiązania legislacyjne.

Utrzymanie odpowiedniego poziomu inflacji jest najważniejsze dla firm produkcyjnych (aż 51% wskazań), firmy transportowe potrzebują ułatwień w zatrudnianiu obcokrajowców (38%).

– Oczekiwania przedsiębiorców powinny stanowić drogowskaz działań i zmian, jakie władze publiczne powinny podjąć w obszarze wspierania i rozwoju przedsiębiorczości w Polsce. Bo nie ma w nich żadnych „zachcianek” czy żądań rodem z kosmosu. Każdy punkt jest bardzo przyziemny i jest pochodną trudności w prowadzeniu biznesu. Nie dziwi najczęściej wskazywane oczekiwanie związane z obniżeniem zobowiązań finansowych, głównie podatkowych, gdyż one kosztują każdą firmę podwójnie. Najpierw przedsiębiorca płaci za czas poświęcony na wypełnienie tych obowiązków, a jak wskazują liczne raporty, mamy w Polsce jeden z najbardziej skomplikowanych systemów podatkowych na świecie, więc i rozeznanie w nim zabiera mnóstwo godzin. A następnie konto firmowe zostaje uszczuplone o te wyliczone podatki. Jednak nasz raport wskazuje również, że co branża to inny zestaw oczekiwań wobec rządu. Dla produkcji ważna jest inflacja, TSL potrzebuje pracowników z zagranicy, a firmy budowalne bodźca w postaci środków unijnych. Warto przyjrzeć się tym opiniom, aby MŚP mogło skupić się w pełni na swoim rozwoju i budowaniu PKB Polski – mówi Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.

Mikro ma inne oczekiwania niż „średniak”

W podziale na wielkość przedsiębiorstw najistotniejsze różnice dotyczą wdrożenia skutecznych narzędzi ograniczających inflację. Dużo częściej oczekują ich przedsiębiorstwa małe (41%) i średnie (44%) niż mikro (30%). Podobnie sytuacja ma się w przypadku zapewnienia środków na inwestycje, pochodzących m.in. z UE. Takie oczekiwanie sformułowała wobec rządu co czwarta średnia firma, co piąta mała i tylko co dziesiąta mikro. Przedsiębiorstwa mikro częściej niż pozostałe oczekują ustabilizowania kursu waluty (9% vs. 4% wśród średnich biznesów).

Fot. EFL

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony