Prewencyjny serwis filtrów DPF na pewno pozwoli utrzymać flotę w ruchu
U wielu właścicieli pojazdów z silnikiem wysokoprężnym pojawiają się obawy związane z filtrem DPF, których zakres zależy przede wszystkim od pojazdu, stylu jazdy i typowych rodzajów podróży. Pojazdami, których to dotyczy, najczęściej są autobusy.
W pewnym momencie problemy te sygnalizowane są jako stopniowe pogarszanie się osiągów i zwiększone zużycie paliwa, chociaż te symptomy są najczęściej przez kierowcę niezauważane. W końcu, jeśli pasywna regeneracja zawiedzie, pojawia się światło ostrzegawcze, jednakże w wielu przypadkach wcześniej, jeszcze przed złowieszczym trybem awaryjnym, włączy się aktywna regeneracja.
Często cykl ten powtarza się w ciągu paru tygodni, stopniowo zmniejszając możliwości filtra DPF. W końcu dochodzi do wizyty w warsztacie w celu wymuszonej, statycznej regeneracji, kompletnej wymiany filtra DPF lub nawet wykrycia innych uszkodzeń, co było powszechnym scenariuszem dla wielu zmotoryzowanych.
Krótkie przebiegi pojazdu, charakteryzujące się dużą liczbą zatrzymań i ponownych ruszeń, mogą oznaczać prawdziwą katastrofę dla każdego nowoczesnego pojazdu wyposażonego w filtr DPF. Taka sytuacja dotyczy głównie autobusów, które w szczególności są dotknięte tym problemem. Nie są one często w stanie osiągnąć odpowiednio wysokiej temperatury, aby „naturalnie” spalić sadzę podczas pasywnej regeneracji filtra DPF. Jeśli autobus rzeczywiście będzie miał czas, żeby aktywować wymuszoną regenerację statyczną, to kto wybierze się samotnie na długą przejażdżkę, aby uaktywnić regenerację aktywną?
Pozostawienie DPF częściowo zablokowanego na cały dzień pracy autobusu będzie miało konsekwencje nie tylko dla silnika, ale i dla filtra DPF, doprowadzi bowiem do wzrostu emisji i skrócenia zasięgu. Powszechnie wiadomo, że przewidywana żywotność DPF w takim przypadku jest znacznie ograniczona, jeśli nie jest on odpowiednio serwisowany. Jedna z przyczyn to akumulacja popiołu, który jest głównym sprawcą zużycia wewnętrznego materiału w filtrze DPF, zwłaszcza kiedy regenerację DPF można osiągnąć wyłącznie poprzez aktywne i wymuszone cykle.
Podczas gdy serwis DPF wiąże się z kosztami, opróżnianie go z ładunku sadzy i popiołu jest zdecydowanie interwencją wymagającą uwagi, jeśli nawet wyłączy się go z użytku na jakiś czas. Wszakże częściowe wyłączenie jest lepsze niż całkowite.
Chociaż prewencyjny serwis DPF jest czynnikiem ograniczającym ryzyko, to stanowi koszt dla każdej działalności gospodarczej. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę całość kosztów związanych z wydatkami, to są one mniejsze i można nimi lepiej zarządzać przy rutynowych kontrolach i czyszczeniu, niż jeśli się tego nie czyni w ogóle.
Jakie są zatem opcje dostępne dla zarządzających flotami autobusów i prewencyjnego serwisowania filtrów DPF? Czy unikasz nadchodzącej inwestycji w postaci zapisania się na serwis lub wymianę filtra DPF w obcym warsztacie? A może korzystasz z możliwości i dokonujesz inwestycji w wyposażenie do czyszczenia filtrów DPF w celu eliminacji dodatkowych kosztów związanych z przestojem?
Ostatnia możliwość nie jest aż tak bardzo kosztowna, jak się w pierwszej chwili wydaje. Daje przewagę w postaci czyszczenia filtrów DPF sprawiających problemy od ręki, nie wspominając o strumieniu potencjalnych przychodów dla otaczającej konkurencji. Opcja inwestycji kapitałowej oczywiście wymaga wstępnego nakładu finansowego, ale zwroty są szybkie i oferują znacznie większą elastyczność. Jeśli autobus zjeżdża do zajezdni, to takie usługi serwisowe pasują idealnie do napiętych rozkładów jazdy.
Znajdując pełne rozwiązanie serwisowe dotyczące czyszczenia filtra DPF, można połączyć proces jego czyszczenia z innymi naprawami, żeby jak najszybciej doprowadzić do wyjechania autobusu na trasę i mieć możliwość naprawy pojazdów, które wykazują wczesne problemy z filtrem DPF. Jednym z takich rozwiązań jest seria DPF300 firmy Hartridge. To potężne urządzenie pneumatyczne, wykorzystujące opatentowane noże powietrzne, które przechodzą jednocześnie z góry i z dołu filtra DPF. Pozwala to na sprawdzanie filtrów DPF pod względem przepływu przed i po czyszczeniu powietrznym i termicznym (chociaż tylko jeden na sześć wymaga czyszczenia termicznego), jeszcze przed użyciem powietrza pod ciśnieniem, jeśli DPF jest szczególnie zapchany sadzą. Za pomocą tego urządzenia cały proces zajmuje mniej niż jedną godzinę od usunięcia filtra DPF do ponownego montażu w pojeździe. Seria DPF300 Master dostarcza biznesowi unikalnych narzędzi przeznaczonych do dodatkowej możliwości identyfikacji usterek w filtrze DPF.
Filtr DPF może mieć wiele usterek, a każda może wskazywać inne usterki w pojeździe, które wymagają uwagi. W filtrze DPF, oprócz standardowej akumulacji sadzy i popiołu, mogą znajdować się też ślady paliwa i oleju oraz uszkodzona wewnętrzna struktura komórek, która normalnie nie jest widoczna. Ta dodatkowa identyfikacja usterki pozwala każdej flocie autobusów wyjść poza zakres zwykłej aplikacji skupionej na jednej metodzie, oszczędzając przy okazji pieniądze i czas poświęcone na regenerację całkowicie niezdatnego do naprawy DPF.
Źródło: J.R. Motor Services G.B.
Komentarze (0)