Będzie to oznaczać więcej przejechanych kilometrów i większe zapotrzebowanie na usługi serwisowe i naprawy. Warsztaty mogą się tego spodziewać już w ciągu pierwszych kilku tygodni po zdjęciu ograniczeń, ponieważ większość pojazdów wymaga przeprowadzenia corocznych kontroli i przeglądów. Jednak trend może być bardziej długoterminowy, niż początkowo sądzono, co oznacza wzrost dochodów dla tych warsztatów, które będą w stanie zaspokoić popyt.
Klienci cenią płatności zbliżeniowe…
Prawie każda firma musiała zmienić sposób działania podczas pandemii – car sharing nie był tu wyjątkiem. Współdzielone przejazdy autem nie były dozwolone, cały transport odbywał się indywidualnie, a kierowcy i pasażerowie musieli nosić maseczki. Prawdopodobnie będzie to trwały trend: klienci będą preferować rozwiązania pozwalające na ograniczenie kontaktu z innymi.
Dotyczy to zarówno warsztatów, jak i samych samochodów. Klienci docenią bezpieczeństwo i wygodę usług, np. możliwość zdalnego przekazywania pojazdu za pomocą dedykowanej aplikacji połączonej z bezdotykowym zdawaniem kluczyków. Niektóre przewidujące warsztaty już dostosowały się do nowych realiów, oferując podczas pandemii odbiór i zwrot samochodu do domu klienta.
…i auta bez kierowcy
Pragnienie mobilności bezdotykowej mogłoby przyspieszyć rozwój pojazdów autonomicznych w ramach MaaS, ponieważ wyeliminowałoby to kontakt pomiędzy kierowcą a pasażerem. Wg raportu McKinsey
Wdrożenie pojazdów autonomicznych zmniejszy liczbę kolizji, a w zamian wygeneruje regularne prace serwisowe dla dealerów. Samochody autonomiczne będą wyposażone w delikatne komponenty i czujniki, które będą wymagały częstszych kontroli diagnostycznych. Ponadto big data umożliwi przewidywanie terminu serwisu pojazdów autonomicznych, dzięki czemu będą one serwisowane zanim pasażerowie zauważą usterkę. To się nazywa przyszłość!
źródło: Denso
Komentarze (1)