Grupa Volkswagen umożliwia wykorzystanie producentom spoza koncernu platformy podłogowej do produkcji aut elektrycznych MEB, którą doskonalono w ostatnich latach.
7. Zbyt wiele elektrycznych aut doprowadzi do przeciążenia sieci.
Czy sieć energetyczna sprosta dużej liczbie elektrycznych samochodów? Odpowiedź brzmi: tak. Roczny pobór prądu np. w Niemczech wynosi 520 terawatogodzin. Milion samochodów zużywa w ciągu roku 2,4 terawatogodziny, czyli 0,5 procent ogólnego zapotrzebowania. Zagrożenia nie ma także w Polsce. Nawet natychmiastowe pojawienie się w naszym kraju miliona elektrycznych Golfów, nie spowodowałoby zwiększenia zapotrzebowania na energię elektryczną o więcej niż… jeden procent. Warto dodać, że wg danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych krajowe zużycie energii elektrycznej wzrosło w 2018 r. względem 2017 r. o 1,66 procent. Warto spojrzeć także na kraje, w których samochody elektryczne są bardzo popularne. W Norwegii co drugi sprzedany w minionym orku samochód ładowany był z gniazdka.
8. Elektryczne auta spowodują spadek zatrudnienia.
Elektryczny samochód można wyprodukować przy nakładach niższych o 30 procent niż w wypadku aut z silnikami spalinowymi. Na dłuższą metę w przemyśle samochodowym liczba miejsc pracy może się więc zmniejszyć. Tym ważniejsze jest, żeby od samego początku zdobyć na rynku dobrą pozycję. Volkswagen aktywnie wdraża program transformacji, a dzięki ofensywie w dziedzinie elektrycznych aut tworzy nowe, trwałe perspektywy dla tysięcy pracowników. Prawie wszystkie zakłady Volkswagena w Niemczech są zaangażowane w produkcję aut z nowej rodziny ID. W samej fabryce w Zwickau przy produkcji modeli ID. będzie zatrudnionych 8.000 pracowników. W epoce strukturalnych zmian w przemyśle samochodowym pojazdy elektryczne zapewniają trwałe zatrudnienie.
9. Elektryczne auta zagrażają pieszym.
W odróżnieniu od tradycyjnych samochodów, auta elektryczne nie mają silnika spalinowego i dlatego są bardzo ciche. Mniejszy hałas to zaleta. Dla pieszych także nie jest zagrożeniem. ID.3 do prędkości około 30 km/h będzie emitował swój własny, niepowtarzalny dźwięk. Podczas szybszej jazdy wystarczy sam odgłos opon toczących się po nawierzchni. Od lata 2019 roku wszystkie elektryczne samochody będą musiały obowiązkowo generować dźwięki. Ponadto, dzięki dużej liczbie systemów asystujących auta takie jak ID.3 zapewniają i tak bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa.
10. Elektryczne samochody nie dają przyjemności z jady.
Jazda elektrycznym autem sprawia mnóstwo frajdy. Zwłaszcza podczas startu elektryczny silnik pokazuje, jak wielką ma moc. Siła powstająca po wciśnięciu pedału przyspieszenia może wcisnąć kierowcę w fotel – prawie jak w samolocie. To dlatego, że silniki elektryczne już od samego startu rozwijają maksymalny moment obrotowy. Do tego dochodzi konstrukcja sprzyjająca dynamicznej jeździe – akumulator w modelu ID.3 znajduje się w podłodze i wręcz dociska pojazd do podłoża, przez co elektryczny Volkswagen porusza się jak samochód sportowy. O wielkich technicznych możliwościach świadczy Volkswagen ID. R – model bijący światowe rekordy przyspiesza od 0 do 100 km/h w ciągu 2,25 sekundy. Ponadto kierowca i pasażerowie mają więcej miejsca na nogi, bo w elektrycznym aucie nie ma ani silnika spalinowego, ani mechanicznej skrzyni biegów, ani tunelu pośrodku podłogi.
11. Elektryczne auta wyglądają nieatrakcyjnie.
To prawda, dotychczas samochody elektryczne raczej nie rzucały się w oczy. Różnice pomiędzy e-Golfem, a Golfem z silnikiem spalinowym zauważali na przykład tylko znawcy. Ale to się zmienia. Samochody z rodziny ID. Volkswagena będą miały nowoczesny, niemal futurystyczny design z punktami świetlnymi i wyraźnie zaakcentowanymi liniami nadwozia. Rewolucja dotknie także wnętrz samochodów: ponieważ silnik elektryczny zajmuje znacznie mniej miejsca niż spalinowy, można było całkowicie zmienić proporcje elektrycznych aut – wyszło to na dobre ich stylistyce i sprawiło, że wnętrza stały się dużo bardziej przestronne. W przyszłości elektrycznych samochodów będzie tak dużo, że zaspokoją wszelkie gusta i wszelkie potrzeby transportowe. Do rodziny ID. będą należeć modele od kompaktowych przez SUV-y po lifestylowego Bulli.
12. Zabraknie surowców do produkcji.
Surowców nie zabraknie. Przy dzisiejszej technice pokłady litu wystarczą do wyprodukowania miliardów elektrycznych samochodów. Poza tym akumulatory są stale udoskonalane. Na przykład udział kobaltu zmniejszył się w nich z 12 do około 6 procent. Zaopatrzenie w surowce nie stanowi więc problemu, tym bardziej że zużyte akumulatory będą wykorzystywane ponownie. W dłuższym okresie akumulatory będą poddawane recyklingowi nawet w 97 procentach. Rzadkie metale staną się więc coraz mniej potrzebne.
Komentarze (1)