Fot. SPRM
Warte uwagi stanowisko w tej sprawie przedstawia Stowarzyszenie Prawników Rynku Motoryzacyjnego. Przy czym, zaznaczmy od razu, dyskusja dotyczy samego usuwania, a nie korzystania na drogach publicznych z auta bez filtra cząstek stałych. W tym drugim przypadku wątpliwości nie ma. Takie auto nie ma prawa poruszać się po drogach.
Usługa usuwania filtrów DPF jest powszechnie dostępna. Nie brakuje miejsc, które takie usługi oferują i jawnie reklamują to na szyldach czy w internecie.
Czy taki proceder jest legalny? SPRM podaje, że miało miejsce kilka prób zmiany prawa w tym zakresie. Między innymi w 2018 roku Sejm odrzucił projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, który przewidywał 5 tys. zł kary dla właściciela auta zlecającego usunięcie filtra, ale także dla podmiotu oferującego tego typu usługi. Mówi się więc, że w obecnym stanie prawnym samo pozbycie się DPF nie jest nielegalne. - Okazuje się jednak, że nie do końca - podają prawnicy z SPRM.
10 stycznia bieżącego roku Minister Infrastruktury odpowiedział na interpelację nr 29041 m.in. w sprawie eliminowania z ruchu drogowego pojazdów nadmiernie emitujących substancje szkodliwe, poruszając tematykę usuwania wspomnianych filtrów. (...) Posłowie skierowali do Ministra Infrastruktury szereg pytań związanych z realizacją wniosków po publikacji przez Najwyższą Izbę Kontroli wyników kontroli pn. „Eliminowanie z ruchu drogowego pojazdów nadmiernie emitujących substancje szkodliwe”, m.in. czy minister podjął lub planuje podjąć działania w celu wprowadzenia przepisów określających sankcje wobec osób odpowiedzialnych za zlecanie, oferowanie oraz wykonanie usługi usunięcia z pojazdu urządzeń zamontowanych przez producenta w celu ograniczenia emisji substancji szkodliwych dla zdrowia i środowiska.
Od redakcji
Sprawa jest bardzo niejednoznaczna. I wiele pewnie zależy od sprawności i kreatywności prawników obu stron w ewentualnym sporze sądowym.
Komentarze (4)