Samochody elektryczne są bardzo drogie i jest mało dostępnych modeli
Samochody elektryczne są statystycznie droższe niż ich spalinowe odpowiedniki, ze względu na koszt opracowania i wdrożenia nowej technologii do produkcji oraz koszt samych akumulatorów. Jednak ich ceny systematycznie spadają, a potencjalni nabywcy mogą skorzystać z rządowych dopłat, które zmniejszają cenę zakupu. To co powinno przekonać potencjalnych nabywców do większego wydatku początkowego to niższe koszty użytkowania – ceny prądu, mniej potencjalnych napraw, mniej wydatków eksploatacyjnych np. brak wymian oleju. Do tego należy dodać jeszcze szereg innych korzyści jak np. bezpłatne parkowanie w miastach lub korzystanie z buspasów (w zależności od kraju i miasta).
Wybór modeli aut elektrycznych jest coraz większy i zmienia się obecnie z każdym miesiącem. Na polskim rynku dostępne są już np: Smart Fortwo, VW eUp, Skoda iV, Smart Forfour, Mini Mini, Nissan Leaf, Nissan e-NV200, Renault ZOE, Hundai Kona, Huyndai Ioniq, DS. 3 Crossback, Volkswagen e-Golf, Audi e-Tron, Mercedes EQC, czy Jaguar i-Pace. W ciągu najbliższych tygodni i miesięcy pojawią się Pegueot e208, eCorsa, VW ID3 czy SEAT El-Born. W sumie potencjalni nabywcy w Polsce mogą wybierać już w ponad 20 modelach różnych producentów. Większość z nich już zapowiedziała jednak wprowadzenie kilku lub nawet kilkunastu modeli aut elektrycznych w najbliższych latach, dlatego nie tylko w 2020 roku pojawi się w Polsce dużo modeli samochodów elektrycznych i hybrydowych.
Wszystkie samochody elektryczne muszą spełniać takie same standardy bezpieczeństwa jak samochody z silnikami spalinowym. Komory baterii są specjalnie zabezpieczane na wypadek uderzenia, przewody oplatane są specjalnymi zabezpieczeniami np. kevlarowymi, aby uniknąć przetarcia, akumulatory są odłączane automatycznie w razie wypadku lub przebicia prądu. Każde auto elektryczne, przed dopuszczeniem do sprzedaży, przechodzi proces homologacji i wszystkie testy zderzeniowe identycznie jak modele aut spalinowych. Dodatkowo użytkownicy nie muszą się martwić o styczność elementów elektrycznych z wodą. Zarówno silnik, jak i przewody oraz gniazdka ładowania, wykonane są tak, by radziły sobie z czynnikami zewnętrznymi, w tym szczególnie z wilgocią.
W obszarze troski o bezpieczeństwo pieszych samochody elektryczne są wyposażone w specjalny system generowania dźwięku przy niskich prędkościach jazdy, aby ostrzegać pieszych o nadjeżdżającym pojeździe.
Samochody elektryczne są pozornie 0-emisyjne, a zużyte akumulatory zatruwają środowisko
Faktem jest, że produkcja akumulatorów związana jest ze szkodliwą emisją gazów np. CO₂, jednak dzięki zeroemisyjności w trakcie użytkowania samochodu elektrycznego bilans CO₂ związany z produkcją wyrównuje się, gdyż auto jeżdżące na baterie nie emituje żadnych szkodliwych substancji. Problem stanowić jednak może sposób pozyskiwania energii wykorzystywanej do ładowania baterii. Część krajów do jej produkcji nadal wykorzystuje węgiel, co znacząco wpływa na emisję szkodliwych gazów, a co za tym idzie na środowisko. Inne korzystają już z czystych źródeł jej pozyskiwania, co faktycznie wpływa na 0-emisyjność elektryków.
Często podnoszone są również głosy mówiące o niebezpieczeństwie związanym ze składowaniem zużytych akumulatorów. W rzeczywistości akumulator z samochodu elektrycznego podlega recyclingowi nawet w 97%, co również obala kolejny mit.
Doradca handlowy lub serwisowy źródłem rzetelnej wiedzy o elektromobilności?
Jak wynika z danych zawartych w raporcie „Elektromobilność w Polsce 2019” przygotowanym przez firmę szkoleniową Nowe Motywacje pod patronatem Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych PSPA oraz Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, doradcy mają bardzo zróżnicowany poziom wiadomości dotyczących e-mobilności, a większość z nich jeszcze nie uczestniczyła w programach rozwojowych podnoszących ich wiedzę w tym obszarze. Zaledwie niespełna 41% doradców sprzedaży zna kryteria przemawiające za zakupem auta elektrycznego, a niemal 39% może podzielić się informacjami, dotyczącymi zachęt finansowych dla nabywców elektryków. Niemal 52% może poinformować potencjalnych klientów o ekonomicznych aspektach użytkowania samochodów elektrycznych, a ponad 57% byłoby w stanie doradzić nabywcy jak miałby się zachować w przypadku rozładowania baterii lub awarii. Trochę ponad 31% sprzedawców może podzielić się wiedzą na temat regionalnej infrastruktury niezbędnej do ładowania baterii, a ponad 46% zna przywileje, jakie przysługują obecnie posiadaczom i użytkownikom elektryków.
Doradcy serwisowi również nie są obecnie najbardziej rzetelnym źródłem wiedzy dotyczącym elektromobilności. Niespełna 28% może powiedzieć wiele na temat technicznych aspektów użytkowania i awaryjności samochodów elektrycznych. 63% doradców posiada informacje dotyczące ekonomicznych aspektów serwisowania pojazdów napędzanych energią. Dla ponad 57% temat gwarancji, dotyczącej baterii w autach elektrycznych, nadal jest tajemnicą, a zagadnienia związane z ich żywotnością są nieznane ponad 61% doradców. Niemal 54% może podzielić się natomiast wiedzą dotyczącą zasad prawidłowej eksploatacji elektryków. Niemal 41% posiada informacje na temat ładowania baterii, a ponad 57% na temat sposobów, w jakie można to robić. Ponad 42% może udzielić informacji na temat zużycia energii przez elektryki w różnych porach roku, a 48% wytłumaczy również co należy zrobić w przypadku awarii lub rozładowania. Ponad 57% nie wiedziałoby natomiast jak wyglądają kwestie bezpieczeństwa w przypadku użytkowania pojazdów elektrycznych. 48% nie posiada również wiedzy na temat sieci punktów naprawy elektryków danej marki.
Obecnie na rynku funkcjonuje niestety wiele mitów związanych z elektromobilnością. Jako nowy trend e-mobilność wywołuje wiele emocji i ogromne zainteresowanie ze strony różnych grup. Taki stan rzeczy zawsze przekłada się na dużą liczbę pojawiających się informacji, z których niestety nie wszystkie muszą być prawdziwe. Brak dynamiki w rozwoju elektromobilności w Polsce, spowodowany wieloma czynnikami, doprowadził jednak do sytuacji, w której ciężko jest wskazać najbardziej rzetelne źródła wiedzy o mobilności opartej na elektryce. Części sprawdzonych wiadomości na rynek dostarczają organizacje branżowe, jednak jedno z głównych i najbardziej oczywistych źródeł dla potencjalnych nabywców elektryków – doradcy zatrudnieni w salonach sprzedaży i serwisach, nadal nie jest w pełni wiarygodne. Ich wiedza nie jest wystarczająca, a już teraz powinna obejmować nie tylko aspekty techniczne, ale również kwestie bezpieczeństwa, prawidłowego użytkowania oraz eksploatacji pojazdów napędzanych prądem i to w różnych warunkach. Pracownicy powinni również być w stanie udzielić klientom informacji dotyczących przywilejów związanych z posiadaniem samochodów elektrycznych, na jakie mogą liczyć ich właściciele oraz finansowania zakupu czy dostępnej infrastruktury ładowarek. Konieczność obalania mitów dotyczących e-mobilności pokazuje jak ważny jest obecnie rozwój i edukacja doradców, którzy już w niedalekiej przyszłości wpływać będą na decyzje zakupowe konsumentów, którzy już teraz są żywo zainteresowani samochodami elektrycznymi – twierdzi Andrzej Trutkowski, Dyrektor Merytoryczny ds. Jakości, Trener i Konsultant w firmie szkoleniowej Nowe Motywacje.
Treść pełnego raportu „Elektromobilność w Polsce 2019” dostępna jest na stronie: https://nowemotywacje.pl/elektromobilnosc-w-polsce/
Raport został przygotowany pod patronatem:
Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR
Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych PSPA
Komentarze (0)