Ładowanie „elektryka”
Tym, co w przypadku infrastruktury do ładowania aut elektrycznych napawa optymizmem, jest fakt, że w rzeczywistości całkowita liczba punktów jest zdecydowanie większa, chociaż trudna do oszacowania. Do ich ogólnodostępnej liczby trzeba bowiem dodać te, które funkcjonują na potrzeby własne np. biurowców, fabryk, czy osób indywidualnych. Możliwość ładowania samochodu w firmie lub w domu stanowi dużą przewagą elektryków. Nie zmienia to jednak konieczności korzystania w czasie podróży przede wszystkim z punków ogólnodostępnych.
- Obok spadku cen pojazdów o sukcesie elektromobilności zadecyduje zarówno wzrost zasięgów aut, jak i rozwój infrastruktury technicznej do ich ładowania. Dostrzega to też Komisja Europejska, planując uruchomienie miliona takich punktów do 2025 roku. Reprezentując firmę, która zajmuje się projektowaniem infrastruktury i montażem stacji ładowania, już dzisiaj obserwuję rosnącą liczbę zapytań o wyceny takich instalacji, zarówno ze strony biznesu, galerii handlowych, hoteli, jak i obiektów samorządowych czy użyteczności publicznej. Mam nadzieję, że już wkrótce te zapytania ofertowe przełożą się na kolejne uruchamiane przez nas stacje oraz liczbę zeroemisyjnych pojazdów jeżdżących po polskich drogach - podsumowuje Karol Kubiak ze SPIE Building Solutions.
Fot. Ford
Komentarze (1)