Najbardziej awaryjne samochody w Polsce to Renault Scénic III i Renault Mégane III. Oba pochodzą z tej samej grupy cenowej (ok. 20-30 tys. zł), podobnie jak zdobywca tytułu najmniej awaryjnego pojazdu, którym jest Honda Civic VIII – wynika z „Rankingu awaryjności samochodów według polskich mechaników”. Zestawienie przygotowane przez sieć ProfiAuto to pierwsza tego typu niezależna klasyfikacja w Polsce. Znaleźć w niej można wiele zaskakujących informacji o najpopularniejszych pojazdach w kraju.
Ranking zawiera ocenę poszczególnych modeli w skali 1-6. Jest ona średnią wyliczaną na podstawie ocen cząstkowych, jakie mechanicy przyznawali czterem kluczowym podzespołom. Oceniali karoserię, elektrykę, napęd oraz zawieszenie. Układając ranking wzięto pod uwagę trzy grupy cenowe. Premiera zestawienia dotyczącego modeli o wartości do ok. 10 tys. zł miała miejsce w czerwcu. W lipcu opublikowano dane dotyczące pojazdów wartych około 10-20 tysięcy. Teraz przyszedł czas na grupę cenową od ok. 20 do 30 tys. zł oraz premierę pełnej klasyfikacji.
– Proponujemy kierowcom nowe źródło wiedzy, odnoszące się do polskich realiów. O opinie zapytaliśmy tych, którzy są najbliżej tematu, a więc 1300 mechaników z warsztatów w całym kraju. Z tymi ocenami można polemizować, można się z nimi nie zgadzać, ale na pewno warto je znać, szczególnie planując zakup używanego samochodu. Praktyczne wskazówki mogą się okazać dużo bardziej przydatne, niż często dalekie od rzeczywistości zagraniczne rankingi czy subiektywne opinie znalezione na forach internetowych – mówi Michał Tochowicz, dyrektor ds. strategii i rozwoju ProfiAuto.
Na co warto wydać 20-30 tysięcy złotych?
Ci kierowcy, którzy mogą przeznaczyć na pojazd ok. 20-30 tysięcy złotych, powinni w pierwszej kolejności rozważyć zakup Hondy Civic VIII. Jest ona bezapelacyjnym zwycięzcą rankingu, z ogólną notą 4,9. Tuż za nią plasują się modele takie, jak: Audi A6 III (C6), Nissan Qashqai I oraz Volkswagen Golf VI – wszystkie ze średnią ocen 4,7. Bardzo dobrze w zestawieniu wypadły również Audi A3 8P i Toyota Yaris III, ocenione na mocne 4,6. Powody do obaw mogą mieć za to potencjalni nabywcy popularnych modeli Renault. Scénic III i Mégane III, które zamykają zestawienie w tej grupie cenowej ze słabą notą 3,5. Niewiele lepszy od nich okazał się Ford Mondeo IV, oceniony przez polskich mechaników na 3,6.
Karoseria, elektryka, napęd, zawieszenie – skarbonki bez dna?
Samochody z trzeciej grupy cenowej okazują się najbardziej awaryjne pod względem elektryki i zawieszenia, natomiast ich najmocniejszą stroną jest – według badanych mechaników – karoseria. Najsłabiej, jeśli chodzi o elektrykę, został oceniony Renault Scénic III (nota 2,6). Badani podkreślali, że ten podzespół w całości jest słabą stroną modelu. Natomiast niechlubnym zdobywcą najniższej noty za zawieszenie (3,5) jest Renault Mégane III. W tym przypadku jako najczęstsze awarie wymieniano zużycie elementów wahaczy oraz luzy w zawieszeniu tylnych kół. Ten sam model okazał się także najsłabszy w trzeciej grupie cenowej pod względem napędu (także nota 3,5), ze wskazaniem na częste wycieki oleju, awarie turbosprężarki oraz awarie tylnych hamulców. Jeśli chodzi o karoserię, mechanicy najczęściej wskazywali na problemy ze rdzą Forda Mondeo IV. Na przeciwnym biegunie – wśród zwycięzców szczegółowych rankingów – znalazły się: Audi A3 8P (5,1 za karoserię), Honda Civic VIII (5 za elektrykę oraz 5,2 za napęd), a także Toyota Yaris III (4,8 za zawieszenie).
Klasyfikacja ogólna – co z niej wynika?
Dwójka najgorzej ocenionych samochodów w trzeciej grupie cenowej to także najbardziej awaryjne modele w całym zestawieniu. Na trzecim miejscu od końca uplasowały się ex aequo Ford Mondeo IV (także trzecia grupa cenowa) oraz Ford Mondeo MK3 z drugiej grupy cenowej. Z kolei najmniej awaryjne pojazdy według badanych to kolejno Honda Civic VIII (trzecia grupa cenowa), Toyota Yaris II (druga grupa cenowa) oraz Audi A4 B5 (pierwsza grupa cenowa). Wynika z tego, że najmniej awaryjne samochody to niekoniecznie te najdroższe, a kupując droższy pojazd – możemy niestety czasem spodziewać się, że to dopiero początek wydatków.
Co zaskakujące, najwyższa przyznana w rankingu ocena cząstkowa to 5,3 za karoserię, które trafiło do Audi A4 (B6 i B7) - pojazdu który w ogólnej klasyfikacji zajął dopiero siódme miejsce. Po przeciwnej stronie takiego zaskoczenia nie ma: najniższa cząstkowa ocena 2,6 za elektrykę powędrowała do najsłabszego w całym zestawieniu Renault Scénic III. W przypadku niektórych ocenianych modeli widać także spory rozstrzał jeśli chodzi o wartość ocen poszczególnych podzespołów. Za przykład może służyć choćby Renault Laguna II (2,7 za elektrykę, ale 4,5 za karoserię) czy Mazda 6 I (2,7 za karoserię, ale po 4,3 za elektrykę i zawieszenie).
– Dokładna lektura rankingu pokazuje przede wszystkim, że kupno samochodu to decyzja wymagająca czasu i odpowiedniej wiedzy. Rajd po forach internetowych czy szybka przejażdżka do przypadkowego mechanika na przedzakupowy przegląd to zdecydowanie za mało, żeby zyskać pewność, że podejmujemy właściwą decyzję. Zachęcamy do przejrzenia naszego rankingu, aby poznać opinię aż 1300 mechaników. Na tej podstawie można już wyciągać wartościowe wnioski – uzupełnia Michał Tochowicz.
Komentarze (60)