W Europie mamy kilka dominujących korporacji dla dostaw reflektorów, żarówek czy innego rodzaju lamp i oświetlenia na linie montażowe europejskich producentów. W absolutnej większości oświetlenie to jest produkcji europejskiej. Sytuacja obecnie w bardzo dynamicznym tempie zmienia się. Technologia LED, mająca coraz szersze zastosowanie w każdym samochodzie, rozwija się w nieznanym europejskim korporacjom tempie. Za około 80-90% światowej podaży diod LED odpowiada Azja (Chiny, Korea, Japonia, Tajwan, Malezja). Biorąc pod uwagę widoczne spowolnienie u niemieckich producentów, branża w całej Europie przygotowuje się do kryzysu.
Zachęcamy do lektury artykułu przygotowanego przez ekspertów M-Tech Poland
Zarządzający koncernami wiedzą, że najlepszym sposobem jest cięcie kosztów między innymi w relatywnie drogiej branży oświetlenia. Właśnie dlatego obserwujemy najazd przedstawicieli niemieckich, francuskich czy włoskich koncernów na azjatyckie fabryki oświetlenia, zaopatrujących azjatyckie koncerny motoryzacyjne w produkty nie gorsze niż europejskie odpowiedniki.
Zobacz także:
LED, ksenon, halogen. Homologacje. Wywiad z ekspertem [FILM]
Stoimy przed pierwszą w ponad 100-letniej historii europejskiej motoryzacji sytuacją, gdzie azjatyckie, relatywnie małe firmy zaczynają zaopatrywać fabryki niemieckich, francuskich i włoskich koncernów, doprowadzając tym samym do zmniejszenia produkcji europejskich koncernów segmentu automotive lighting. Sytuacja podobna do tej znanej z oświetlenia komercyjnego, gdzie w Europie pozostawały jedynie relatywnie małe firmy z niewielką w stosunku do azjatyckiej, produkcją.
Produkty, takie jak żarówki halogenowe czy ksenonowe na pierwszy montaż, raczej dalej będą produkowane w Europie - przynajmniej tak długo, jak jest na nie popyt ze strony producentów. Wiemy jednak, że popyt na nie ze strony pierwszego montażu z racji na technologie LED spada. Pewnego dnia fabryki rozsiane po Europie Centralnej przestaną być rentowne, a wtedy nawet żarówki halogenowe i ksenonowe wyrabiać będzie podwykonawca azjatycki, który zresztą już obecnie dostarcza produkt pod brandami Premium w światowej jakości na inne niż europejski rynek.
Nasza analiza rynku pierwszego montażu nie jest niestety optymistyczna dla pracowników europejskich koncernów z segmentu automotive lightingu, natomiast jest optymistyczna dla europejskich konsumentów. Branża oświetlenia komercyjnego uznawana jest za większy od oświetlenia automotive i to tu właśnie azjatyckie produkty i ogromna konkurencja w branży doprowadziły do rozwoju rynku, obniżenia cen i podwyższenia jakości przy jednoczesnym obniżeniu cen. Obniżka oczywiście wynika z postępu technologicznego, ale również z konkurencji między firmami i obniżenia świętej, wydawałoby się w Europie, marży europejskich koncernów.
Drugim segmentem – wydaje się ważniejszym z punktu widzenia czytelnika tego artykułu – jest tzw. aftermarket. Aftermarket w przypadku oświetlenia dla automotive to żarówki, lampy i różnego rodzaju moduły świetlne dostępne poprzez hurtownie. To w tym segmencie obraca się klient ostateczny, kupując żarówkę tudzież lampę w warsztacie lub okolicznym sklepie motoryzacyjnym. Aftermarket to segment, w którym produkcja azjatycka rozgościła się na dobre już dawno praktycznie w każdym segmencie produktowym. Rozróżnijmy więc te segmenty, kraje pochodzenia produktów oferowanych na rynku oraz proporcje ceny do jakości.
Produkty LED to wszelkie produkty, których głównym źródłem światła są diody LED. Absolutna większość towarów tego segmentu produkowanych jest w Azji – głównie w Chinach. Na rynku znajdziemy tani, słabej lub bardzo słabej jakości wyrób, znajdziemy produkt europejskiej marki premium produkowany przez podwykonawcę w Chinach, znajdziemy też markę własną europejskiej firmy kupującej produkt ledowy u tego samego podwykonawcy globalnej marki premium.
Europejskie firmy w absolutnej większości stawiają na azjatyckich podwykonawców, a nie na stawianie własnych fabryk. Takowe mają głównie firmy produkujące lampy zespolone z kontraktami na azjatyckim rynku pierwszego montażu. Produkty będące wytworem fabryk o dużym lub bardzo dużym stopniu zautomatyzowania cechują się doskonałymi proporcjami cena/jakość. Oczywiście, jeśli importer i dystrybutor nie przesadzają w tej sytuacji z marżą. Azjatyckie (w szczególności chińskie fabryki) mają linie zapełnione w 80-90% non stop, co pozwala, przy zastosowaniu odpowiedniej technologii produkcji, osiągnąć znaczące oszczędności. Dobry produkt ledowy, wcale nie musi kosztować 4-5 razy tyle co tani. Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach nie liczy się, kto produkuje towar LED, gdzie i dla kogo…, ale jakich używa maszyn, z jakich komponentów, jak jest dokładny i jaką ma kontrole jakości.
Komentarze (0)