Warto wiedzieć

Warto wiedzieć

ponad rok temu  15.06.2020, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Ozonowanie pojazdu vs SARS-CoV-2

Na rynku dostępne są różnego rodzaju urządzenia do ozonowania, różnią się one nie tylko ceną, ale również zastosowanymi rozwiązaniami technicznymi, które wpływają na jakość usługi

Ozon znany jest ludzkości już od 1840 roku, wówczas Christian Friedrich Schönbein odkrył go w swoim laboratorium. Dziś uznawany jest za jeden z najskuteczniejszych środków dezynfekcyjnych. Działanie bakteriobójcze ozonu jest około 50 razy skuteczniejsze i 3000 razy szybsze niż chloru.

Nie bez powodu O3 wykorzystywany jest w dezynfekcji wszelkiego rodzaju powierzchni, pomieszczeń czy pojazdów. Ozon to gaz drażniący, powodujący uszkodzenia błon biologicznych przez reakcje rodnikowe z ich składnikami. Po dostaniu się do komórek może hamować działanie enzymów komórkowych, co skutkuje wstrzymaniem oddychania wewnątrzkomórkowego. Ta właściwość czyni go skutecznym sposobem pozbywania się wszelkiego rodzaju grzybów, bakterii, ale także wirusów.

Właściwości ozonu 
Cechy O3 szczególnie w ostatnim czasie zyskały na znaczeniu, gdyż od pojawienia się Covid-19 próbujemy na wszelkie sposoby ograniczyć możliwość zarażenia się nowym wirusem. Jednym ze skutecznych środków zapobiegających zarażeniom jest dbanie o zachowanie maksymalnej sterylności nie tylko rąk, ale również wszelkich powierzchni z naszego otoczenia. Czy rzeczywiście ozonowanie jest skuteczną metodą zwalczania nowego koronawirusa? Co prawda na razie nie ma jeszcze oficjalnych wyników badań, które jednoznacznie rozwiewałyby wątpliwości. Jednakże ozon ze względu na swoje właściwości, czyli dyfundowanie przez otoczkę białkową, wnika do rdzenia kwasu nukleinowego, gdzie uszkadza wirusowy RNA. Wyższe stężenia niszczą zewnętrzną powłokę białkową wirusa, co bezpośrednio wpływa na jego struktury DNA lub RNA. Dodatkowo gaz ten zapobiega dzieleniu się pojedynczej nici RNA na dwie części, co skutecznie zaburza mnożenie się wirusa. Badania laboratoryjne wykazały, że podatne na inaktywację ozonem są wirusy otoczkowe, a do tej rodziny wirusów należą koronawirusy. Wobec czego do chwili pojawienia się oficjalnych wyników badań pozostaje nam wyciągać wnioski z dostępnych danych.

Warunki skutecznego ozonowania
Wracając do omawianego zagadnienia, co prawda nie mamy stuprocentowej pewności, że ozon unicestwia nowego wirusa, ale co do innych wirusów, bakterii i grzybów publikowane badania dowodzą, że jest on znakomitym środkiem służącym do pozbywania się niechcianych patogenów.
Jak więc podejść do ozonowania pojazdu, by czynność ta była maksymalnie skuteczna, a jednocześnie nie zagrażała bezpieczeństwu osób przeprowadzających proces dezynfekcji i finalnie, by pojazd po procesie był bezpieczny dla jego właściciela? Otóż by spełnić wszystkie te warunki, musimy, po pierwsze, dysponować profesjonalnym urządzeniem ozonującym, a, po drugie, musimy posiadać odpowiednią wiedzę teoretyczną, która wpływa bezpośrednio na skuteczność i bezpieczeństwo ozonowania.
Chciałbym podkreślić, że w przypadku ozonowania możemy dążyć do dwóch różniących się efektami zabiegów: dezodoryzacji i dezynfekcji. Po nazwie pierwszego z procesów możemy łatwo się domyślić, że chodzi w nim głównie o pozbycie się niepożądanych zapachów, a w przypadku dezynfekcji – o sterylizację ozonowanej przestrzeni. Zatem wyznacznikiem skutecznej dezynfekcji nie może być pozbycie się z pojazdu zapachu. Odczuwana świeżość nie świadczy o tym, że przestrzeń pozbawiona jest bakterii, wirusów i grzybów, a jedynie, że pozbyliśmy się niechcianych zapachów.

Urządzenia do ozonowania
Na rynku dostępnych jest wiele urządzeń do ozonowania, różnią się one nie tylko ceną, ale również zastosowanymi rozwiązaniami technicznymi, które wpływają na jakość usługi. Przeglądając ich specyfikacje techniczne, szybko zorientujemy się, że głównym parametrem, którym się charakteryzują, jest wydajność generatora przedstawiana w jednostce g/h. Ale czy na pewno powinniśmy zwracać uwagę tylko na ten parametr? Czy w przypadku ozonowania pojazdu sensowne jest dążenie do zakupu jak najmocniejszego generatora? Czy to jedyny parametr, którym urządzenia mogą się różnić? Otóż nie.
Wytwarzanie ozonu może następować z różnego rodzaju generatorów, w które urządzenie jest wyposażone. Podstawowym, najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest stosowanie płytek ceramicznych, jednak taki sposób wytwarzania ozonu obarczony jest możliwością powstawania dużej ilości wielotlenków azotu, a w rezultacie bardzo szkodliwego dla człowieka kwasu azotowego, który reagując z różnymi powierzchniami, może przyczynić się do powstawania odbarwień tworzyw i być niebezpieczny dla układów elektronicznych. Urządzenia wyższej klasy wyposażane są w inne generatory, w przypadku których sposób wytwarzania ozonu jest znacznie bezpieczniejszy zarówno dla tworzyw, jak i człowieka. Są nimi np. tuby ze szkła boro-krzemowego – ten rodzaj generatora w połączeniu z zastosowaniem dodatkowej filtracji znacząco redukuje prawdopodobieństwo powstania kwasu azotowego, chroniąc zdrowie użytkownika oraz elementy wnętrza pojazdu.
Jednak to jeszcze nie wszystkie różnice wpływające na koszt i skuteczność ozonatorów.

Jak powinno przebiegać ozonowanie
Zatrzymajmy się na chwilę i zadajmy sobie podstawowe pytanie: czy jako obecni lub przyszli użytkownicy ozonatora wiemy, na ile czasu powinniśmy ustawić urządzenie, by osiągnąć optymalne stężenie, żeby przeprowadzona została dezynfekcja? Na jakiej podstawie ocenimy, że osiągnęliśmy wystarczające stężenie O3 i przez jaki czas powinniśmy je utrzymać, by jak największa ilość patogenów została zneutralizowana?
Myślę, że większość z nas odpowie, że nie wie, jaki będzie optymalny czas. Opieramy się na podstawowych informacjach zdobytych w internecie, a w najlepszym przypadku na informacjach znajdujących się w instrukcji obsługi urządzenia – o ile zawiera ona odpowiedni przelicznik. Niestety, nawet jeśli instrukcja wskaże nam w przybliżeniu, ile czasu powinno trwać ozonowanie, to nie da to nam pewności, że dzięki temu zabiegowi dezynfekcja zostanie prawidłowo wykonana. Wynika to z faktu, że na proces rozpadu ozonu i jego reaktywność mają wpływ temperatura oraz wilgotność powietrza ozonowanej przestrzeni, ale również ilość materii, która wejdzie w reakcję utleniającą ozonu.
Przykład: załóżmy dwie sytuacje: chcemy zdezynfekować kartonowe pudełko, na którym znajduje się wirus. W jednym przypadku pudełko zamknięte jest w sterylnym pomieszczeniu o kubaturze 10 m3, czyli jedynym niesterylnym przedmiotem w pomieszczeniu jest karton – w takim przypadku do zdezynfekowania kartonu potrzebna będzie mniejsza ilość ozonu. W drugim przypadku karton, na którym znajduje się wirus, zamknięty jest w pomieszczeniu o tej samej kubaturze, ale oprócz kartonu znajdują się tam inne przedmioty, na których niekoniecznie jest wirus, ale są np. ogniska bakterii, oprócz tego w pomieszczeniu panuje nieprzyjemny zapach. W tym przypadku potrzebne będzie o wiele więcej ozonu, by przeprowadzić dezynfekcję kartonu, ponieważ ozon, oprócz tego połączy się jeszcze z innymi cząstkami obecnymi w pomieszczeniu. I tu nasuwa się pytanie: jak to kontrolować?
Otóż na podstawie prostych wyliczeń czasu względem objętości i wydajności ozonatora jesteśmy w stanie tylko w przybliżeniu dostosować długość procesu, jednak nie daje nam to gwarancji prawidłowości dezynfekcji. Na maksymalizację tego procesu wpłynie wyposażenie ozonatora w czujnik stężenia ozonu, temperatury oraz wilgotności powietrza ozonowanej przestrzeni. Na podstawie parametrów dostarczanych z tych czujników procesor urządzenia może sterować wydajnością generatora i czasem procesu. Taki automatyczny cykl opiera się na specjalnych algorytmach stworzonych na podstawie badań laboratoryjnych. Polegając na wiedzy twórców takiego algorytmu, którzy zgłębili zagadnienie od podstaw, możemy ze spokojem przeprowadzić ozonowanie, nie martwiąc się o wyliczanie przybliżonego czasu, nie mówiąc o uwzględnianiu temperatury, wilgotności i ilości potencjalnych cząstek, z którymi ozon musi wejść w reakcję.
Przykładem takiego urządzenia jest ozonator Texa AIR2 SAN, którego komora wytwarzania ozonu zbudowana jest ze szkła boro-krzemowego, a zarządzany procesorem układ pobiera informacje z trzech czujników: stężenia ozonu, temperatury i wilgotności. Opracowany niedawno algorytm uwzględnia wymogi stężenia i długości utrzymywania optymalnych warunków, które są niezbędne do niszczenia wirusów z rodziny koronawirusów. Dodatkowo urządzenie, zgodnie z zaleceniami Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, wyposażone jest w funkcję przekształcania ozonu w tlen (deozonator) w końcowej fazie procesu, co skraca czas usługi i czyni go maksymalnie bezpiecznym dla użytkownika. Przykładowo, zdezynfekowany pojazd może zostać zwrócony właścicielowi bez potrzeby dodatkowego wietrzenia, a wszystko to kontrolowane jest przez czujnik stężenia ozonu, dzięki któremu urządzenie zakończy wszystkie cykle ozonowania dopiero wtedy, gdy ozonowana przestrzeń będzie gotowa do użytku. Dużą zaletą urządzenia jest także możliwość wydrukowania raportu z usługi, który możemy przekazać klientowi jako potwierdzenie profesjonalnie wykonanej dezynfekcji.

Mariusz Wierzbicki
TEXA POLAND

GALERIA ZDJĘĆ

Badania laboratoryjne wykazały, że podatne na inaktywację ozonem są wirusy otoczkowe, a do tej rodziny wirusów należą koronawirusy.
Texa AIR2 SAN, którego komora wytwarzania ozonu zbudowana jest ze szkła boro-krzemowego
Texa AIR2 SAN, którego komora wytwarzania ozonu zbudowana jest ze szkła boro-krzemowego

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony