mec. Rafał Szczerbicki. Fot. Piotr Łukaszewicz
Radca prawny Rafał Szczerbicki zauważa rosnącą liczbę roszczeniowych klientów w stacjach kontroli pojazdów. Uważa, że świadomość prawna właścicieli aut rośnie, natomiast często szukają oni sprawiedliwości nie tam, gdzie powinni.
Chodzi o sytuację, gdy klient przyjeżdża na badanie techniczne w trakcie oględzin samochodu przed zakupem. Po zakupie okazuje się, że auto posiada wady, których diagnosta nie wykrył. Klient wnosi więc pretensje do diagnosty.
– Musimy być bardzo asertywni. Pamiętajmy też, że w takich sprawach dochodzą emocje. Sprzedający pojazdy często oszukują kupujących i diagnostów. W przypadku sporu sprawdźmy rzeczywisty stan techniczny auta, bo czasami kierowanie roszczeń w stosunku do diagnosty jest to po prostu próbą wyłudzenia od niego pieniędzy. Właściciele aut muszą też mieć na względzie, że zakres badań technicznych na SKP wyraźnie precyzuje usterki i przesłanki do negatywnego wyniku badania. To nie jest tak, że zły stan pojazdu za każdym razem dyskwalifikuje go z ruchu drogowego w świetle tych przepisów. Na przykład korozja dyskwalifikuje pojazd z ruchu dopiero wtedy, jeśli ma ona już wpływ na sztywność konstrukcji – zaznacza mec. Rafał Szczerbicki.
Z mec. Rafałem Szczerbickim rozmawialiśmy podczas niedawnej konferencji Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Relację filmową z tego wydarzenia znajdziecie TUTAJ.
Komentarze (0)