Jak zmieniały się motywacje „młodych wilków” w ciągu ostatnich kilkunastu lat? Najmłodsi przedsiębiorcy założyli firmę, bo po prostu spełnili swoje marzenia o „byciu na swoim”. Dziś bardzo rzadko nowi gracze rynkowi korzystają z doświadczeń rodzinnych firm.
Niemal połowa mikro, małych i średnich firm działających w Polsce powstała, bo pojawiła się ku temu dobra okazja. 42% przedsiębiorców chciało spróbować sił na swoim, a 37% zrealizowało w ten sposób swoje marzenie, wynika z raportu EFL „Od startupu do MŚP. Etapy rozwoju firm w Polsce. Pod lupą”. Motywacje do zakładania firmy istotnie zmieniły się w ciągu ostatnich kilkunastu lat. 53% niemowlaków, czyli najmłodszych i najmniejszych firm, „poszło na swoje”, bo zawsze chciało to zrobić podczas gdy 54% najbardziej doświadczonych przedsiębiorców założyło firmę, bo skorzystało z okazji rynkowej. Raport wskazuje, że tylko 14% właścicieli firm czuło się dobrze przygotowanymi do prowadzenia biznesu, pozostali najczęściej oceniali swoje umiejętności na słabym lub średnim poziomie. Przedsiębiorcy zapytani o największe wyzwania w ciągu pierwszego roku działalności wskazali w zdecydowanej większości na pozyskanie finansowania (90%) oraz wiązanie się z nieodpowiednimi partnerami (52%). Co więcej,
– Okazja czyni złodzieja i – jak dowodzi nasz raport, w którym pod lupę wzięliśmy to, jak powstają firmy, jak się rozwijają i przechodzą kolejne etapy – biznesmena. Niemal połowa ankietowanych przez nas mikro, małych i średnich firm powstała, bo pojawiła się ku temu dobra okazja. Na pierwszy rzut oka może wydawać się to banalne i proste, jednak nie do końca tak jest. Założenie działalności owszem wiąże się ze szczęściem i wykorzystywaniem pojawiających się szans, ale nie znam takiego biznesu, przed którym nie pojawiały się wyzwania. I to już od pierwszego dnia biznesowego życia. Potwierdzają to sami zainteresowani, którzy wskazali, że zarówno na etapie zakładania firmy jak i w pierwszym roku jej prowadzenia, najczęściej zmagali się z problemami natury finansowej. Niewłaściwi partnerzy, formalności, brak przemyślanej strategii to kolejne problemy wyskakujące jak grzyby po deszczu na początku działalności biznesowej. Dlatego każde nowe otwarcie powinno być zawsze przemyślane, nawet wtedy, kiedy pojawia się najlepsza okazja – mówi Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.
Z najnowszego raportu EFL „Od startupu do MŚP. Etapy rozwoju firm w Polsce. Pod lupą” wynika, że głównym powodem założenia własnej działalności gospodarczej jest dobra okazja rynkowa (49%). Jest to także najczęściej wymieniany powód wśród wszystkich badanych branż̇. Na kolejnych miejscach znajdują̨ się chęć́ spróbowania sił na swoim (42% wskazań́) oraz realizacja marzeń́ (37%). Tylko w niewielkim stopniu obecnych przedsiębiorców dotyczy sukcesja – 6% organizacji działa jako odziedziczona firma rodzinna, najczęściej w branży produkcyjnej (9%).
Wyniki pokazują̨ także, że motywacje do zakładania firmy istotnie zmieniły się w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Rzadziej powodem „pójścia na swoje” jest okazja rynkowa, a częściej realizacja swojego marzenia. 53% niemowlaków, czyli firm działających krócej niż rok i zatrudniających mniej niż 5 pracowników, prowadzi biznes, bo zawsze chciało to robić́. W przypadku dojrzałych firm, czyli działających od 6 do 20 lat i zatrudniających co najmniej 10 pracowników, jest to 36%. Najbardziej doświadczeni przedsiębiorcy założyli swoją firmę, bo pojawiła się okazja rynkowa i z niej skorzystali (54% vs. 43% wśród niemowlaków).
Katarzyna Kołczewska, Prezes Zarządu ProCardia Medical, wspomina, że jej firma powstała trochę̨ z konieczności i w dużej mierze z pasji.
– Firma, w której wcześniej pracowałam jako prezes zarządu w Polsce, została kupiona przez dużego gracza na rynku. Istniało ryzyko utraty pracy, a ja chciałam kontynuować́ działalność w tym biznesie, z którym byłam związana przez wiele lat. Wykorzystałam swoje kontakty, relacje i postanowiłam, że chcę to zrobić́ teraz na własną rękę̨. Chciałam decydować́ o wszystkim sama, zbudować́ od podstaw własny biznes i uniknąć́ sytuacji, na które nie będę̨ mieć́ wpływu jak na przykład sprzedaż̇ firmy. Dziś́ wiem, że warto było, a konieczność́ okazała się okazją rynkowa – mówi Katarzyna Kołczewska.
Brakuje pieniędzy …
Fundusze stanowią̨ największe wyzwanie dla osób zakładających swój biznes i ten element zyskuje na znaczeniu wraz z czasem istnienia firmy. O ile na wysokie koszty związane z uruchomieniem działalności wskazało 51% zarządzających, o tyle już̇ w pierwszym roku prowadzenia biznesu o finanse martwiło się aż̇ 9 na 10 zapytanych przedstawicieli sektora MŚP. Zarówno na etapie zakładania firmy jak i jej prowadzenia w pierwszych miesiącach sporą trudnością̨ były kwestie strategiczne (odpowiednio 42% i 40%). Na etapie planowania organizacje borykają̨ się ponadto z formalnościami (41%), wymogami branżowymi (38%) oraz regulacjami prawno-podatkowymi (34%). W przypadku prowadzenia biznesu problemem okazują̨ się niewłaściwi partnerzy (52%), przeinwestowanie (42%), pojawia się także trudność́ w rekrutacji pracowników (40%).
Komentarze (1)