GUS podaje, że w trzecim kwartele ubiegłego roku przybyło 87 tysięcy podmiotów gospodarczych (o 0,5% mniej niż w rok wcześniej) oraz ogłoszono 123 upadłości podmiotów gospodarczych - a więc o 7,5% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Przyjrzyjmy się upadłościom - tutaj niestety prym wiodą biznesy związane z handlem oraz serwisowaniem i naprawą samochodów. W trzecim kwartale ubiegłego roku upadłość ogłosiło 51 firm związanych z naprawą aut - rok wcześniej w tym czasie 38. Nie powinniśmy przyczyn tej sytuacji upatrywać w pandemii koronawirusa, bo podobne trendy zauważalne były w poprzednich latach. W pierwszej połowie 2019 roku spośród 286 upadłości gospodarczych 95 przypadków to były warsztaty samochodowe.
Liczba warsztatów nie taka prosta do oszacowania
Ile tak naprawdę warsztatów samochodowych działa w Polsce? Trudno o bardzo jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Firm w Polsce, które w swojej działalności ma PKD 45.20. Z, czyli konserwację i naprawę pojazdów samochodowych z wyłączeniem motocykli, jest dziś dokładnie 221 291. A dochodzą do tego serwisy ciężarowe, rolnicze, czy wspomniane motocyklowe. W komercyjnej bazie warsztatów samochodowych BNF znajdziemy listę obecnie działających 86 344 warsztatów. W medialnej przestrzeni pojawia się też liczba 19,5 tys warsztatów niezależnych, podawana przez prowadzony przez Inter Cars - Motointegrator. Różnice w liczbach wynikają zapewne z różnych kwalifikacji i rozumienia słowa warsztat - czy to jednosobowa, przydomowa działalność, czy duży obiekt z kilkoma stanowiskami.
Na pewno nie wynika to z malejącego popytu na usługi. Jest wręcz odwrotnie. Według danych CEPiK-u, w naszym kraju jest zarejestrowanych grubo ponad 30 milionów pojazdów, z roku na rok więcej (wzrost rok do roku ok. 1 miliona aut). Zdecydowana większość to wymagające regularnego serwisu auta kilkunastoletnie. Jak czytamy w statystykach GUS - aut osobowych w Polsce w wieku 16-20 lat mamy dokładnie 4 914 323 szt.
Przyczyn pewnie jest wiele. Konsolidacja rynku, rosnące znaczenie sieci warsztatowych, większe wymagania dotyczące wyposażenia warsztatowego, wiedzy pracowników. Nasi czytelnicy wielokrotnie zwracali uwagę na nieuczciwą konkurencję z szarą strefą, podatki, ZUS, liczne obowiązki i koszty związane m.in. z utylizacją odpadów.
Jakie macie zdanie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
Czy rynek serwisowania i napraw aut jest w Polsce konkurencyjny?
Komentarze (12)