Mniej niż 1% – taki był udział „elektryków” w ofertach sprzedaży aut używanych w 2023 r., wynika z danych serwisu autobaza.pl. Eksperci podsumowujący miniony rok zwracają również uwagę na nietypowy wzrost liczby zbywanych aut z bardzo niskim przebiegiem (do 25 tys. km), co może być skutkiem kryzysu gospodarczego, oraz dominację SUV-ów na polskich drogach.
Czym jeszcze charakteryzował się rynek samochodów używanych w ubiegłym roku?
Hybrydy deklasują elektryki
W 2023 r. było blisko trzykrotnie więcej internetowych aukcji z samochodami używanymi z napędem hybrydowym niż elektrycznym – wynika z danych autobaza.pl. Mimo corocznego wzrostu udziału „elektryków” w rynku aut z drugiej ręki wciąż jest on jednym z najniższych (mniej niż 1%). Co ciekawe, w siłę rosną właśnie auta hybrydowe.
– Coraz więcej nabywców kupuje samochody elektryczne, jednak zazwyczaj robią to osoby zamożne. Ceny nowych modeli są średnio o 100 tysięcy wyższe niż aut z tradycyjnymi napędami. Zatem nawet jeżeli ktoś zdecyduje się na sprzedaż kilkuletniego elektryka, to i tak jest on poza zasięgiem przeciętnego Kowalskiego – zwraca uwagę Piotr Korab, ekspert autobaza.pl. – Sytuację zmienić mogą samochody elektryczne z Chin. Ich ceny są jednak na tyle niskie, że Unia Europejska prowadzi wobec producentów postępowanie ze względu na podejrzenie nieuczciwej konkurencji. Na drugim biegunie mamy hybrydy, które przekonują coraz więcej osób ze względu na cenę i ekonomię jazdy – szczególnie po mieście.
Kryzys gospodarczy a rynek motoryzacyjny
Z danych serwisu autobaza.pl wynika, że w 2023 r. najczęściej spotykanym przebiegiem wśród aut używanych wystawionych na sprzedaż był przedział 150-200 tys. km (21% ofert). Drugim najpopularniejszym był 100-150 tys. (17% ofert), a trzecim 200-250 tys. km (16,5% ofert).
Interesującym zjawiskiem jest jednak wyraźny wzrost (10%), względem 2022 do góry, liczby aukcji z samochodami z bardzo niskim przebiegiem (do 25 tys. km).
– Tak wyraźny wzrost ofert z prawie nowymi samochodami ciężko wytłumaczyć przypadkiem – komentuje Piotr Korab, ekspert autobaza.pl. – Widzimy możliwe odbicie trwającego już blisko 2 lata kryzysu gospodarczego, który objawił się rosnącą inflacją, cenami prądu czy nawet zwolnieniami w niektórych sektorach gospodarki. To mogło sprawić, że Polacy, którzy mogli sobie pozwolić na nowe samochody, w końcu doszli do momentu, gdy potrzebowali gotówki i postanowili upłynnić część majątku.
Polskich kierowców cieszyć powinien również fakt, że maleje liczba ofert wiekowych, a tym samym mniej sprawnych samochodów. W 2023 r. liczba egzemplarzy starszych niż 17 lat spadła o 17% w porównaniu do 2022 r. – wskazują dane autobaza.pl.
SUV-y podbijają serca Polaków. BMW niezmiennie najpopularniejszą marką
W 2023 r. wokół SUV-ów narosło wiele kontrowersji. Zajmują one więcej miejsca niż klasyczny sedan czy kombi oraz są mniej ekologiczne. W niektórych miastach europejskich, np. w Paryżu, aby zniechęcać ludzi do zakupu SUV-ów, wprowadzono dużo wyższe opłaty za parkowanie dla tego rodzaju aut.
Póki co właściciele SUV-ów w naszym kraju są „bezpieczni”, a auta tego typu podbijają serca Polaków. Według danych autobaza.pl najwięcej dostępnych ofert używanych samochodów osobowych to właśnie SUV-y – aż 21%. Mniejszą popularnością cieszą się auta typu kombi (16% ofert) oraz kompakt (15% ofert). Używane sedany to „tylko” 12% wszystkich ofert aut z drugiej ręki.
Ranking na najpopularniejszą markę wśród aut używanych wystawionych na sprzedaż w 2023 r. wygrał Volkswagen. Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się Opel i Ford, a następnie BMW i Audi. Co ciekawe, gusta Polaków pozostają takie same – zestawienie nie zmieniło się w porównaniu do 2022 r.
Komentarze (0)