Rys. 1. Zardzewiałe podwozie po kilku latach eksploatacji (fot. Iron Garage Jeleśnia)
Korozja „zjadająca” podwozia naszych ukochanych aut spędza sen z oczu wielu ich użytkownikom. Jak skutecznie z nią walczyć i konserwować podwozia auta? A może lepiej zapobiegać, niż usuwać późniejsze, często nieodwracalne lub trudne do naprawy skutki?
Konserwacja podwozia
W większości przypadków nad tym problemem zaczynamy zastanawiać się wtedy, kiedy kończy się gwarancja na ochronę perforacyjną, czyli po ok. 7-10 latach, gdy na podwoziu widoczne są zaawansowane ślady korozji, a często nawet uszkodzenia, które wymagają ingerencji blacharskiej.
Zazwyczaj przez pierwsze 5 lat zabezpieczenie fabryczne jest na tyle skuteczne, że ślady korozji nie są zauważalne. Po tym okresie następuje dobry moment, aby dokonać skrupulatnego przeglądu podwozia i działać prewencyjnie. Stosunkowo łatwo jest wtedy wyczyścić miejsca z oznakami niewielkiej korozji i ponownie prawidłowo je zabezpieczyć. Dużo więcej wysiłku i kosztów będzie wymagało zabezpieczenie podwozia, które lata młodości ma już dawno za sobą.
Dużo wcześniej niż po 5 latach warto odkręcić nadkola i wypłukać błoto, które się tam gromadzi. Błoto „trzyma” wilgoć i znacznie przyspiesza rdzewienie błotników. Operację najlepiej przeprowadzać co pół roku.
Obserwacje warsztatowe przebiegu konserwacji podwozia mogą wywołać sporą konsternację spowodowaną bardzo różnorodnym podejściem. Wielu wykonawców wychodzi chyba z założenia, że „czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal”, często stosuje półśrodki na zasadzie, „byleby wyglądało na zabezpieczone”. Niestaranne oczyszczenie powierzchni, często pomijane zabezpieczenie antykorozyjne i pokrywanie warstwą środka konserwującego to raczej maskowanie niedoskonałości niż profesjonalne podejście. W dużym stopniu wynika to też z faktu, że profesjonalne podejście wymaga znacznego nakładu pracy, skutecznych środków ochrony i dbałości o wykonanie, za co niewielu klientów chce zapłacić. Z wyjątkiem może kolekcjonerów aut zabytkowych z wiadomych przyczyn.
Tyle tytułem wstępu, czas przejść do opisu poszczególnych etapów konserwacji podwozia z krótką charakterystyką.
Etapy konserwacji podwozia
1. Mycie podwozia
Podwozie podczas codziennej eksploatacji mocno brudzi się. Przed rozpoczęciem konserwacji musimy je skutecznie oczyścić. Część z tych zanieczyszczeń jest rozpuszczalna i zmywana przez strumień myjki ciśnieniowej, np. błoto, piasek. Część zanieczyszczeń tłustych, jak oleje, wymaga stosowania specjalnych preparatów w postaci np. aktywnej piany. Porządne umycie ułatwia wstępną ocenę stanu podwozia i oszczędza materiały ścierne przy czyszczeniu mechanicznym. Ważne jest, aby zaplanować mycie w miarę możliwości jak najwcześniej, żeby dać możliwość na spokojne wyschnięcie podwozia.
2. Demontaż lub zabezpieczenie elementów podwozia niepodlegających konserwacji
Demontaż zbędnych elementów podwozia (np. zbiornika paliwa, układu wydechowego, przewodów) jest zazwyczaj pracochłonny i często utrudniony przez „zapieczone” śruby, ale znacząco ułatwia m.in. oczyszczenie zardzewiałych miejsc i swobodną aplikację konserwacji. Zabezpieczenie stosuje się najczęściej dla elementów zawieszenia (jeśli nie podlegają renowacji), układu hamulcowego i przewodów, które mogą ulec uszkodzeniu podczas demontażu. Na pewno konieczne jest zabezpieczenie całego nadwozia za pomocą folii, żeby uniknąć zanieczyszczeń powstających podczas czyszczenia i nakładania środków konserwujących.
3. Usunięcie korozji podwozia
Mówimy w zasadzie o następujących przypadkach i właściwym wyborze metody postępowania:
a) Korozja powierzchniowa podwozia
W przypadku korozji powierzchniowej najczęściej stosowane jest stosunkowo czasochłonne czyszczenie mechaniczne. Do usuwania używamy szlifierek rotacyjnych i oscylacyjnych z papierami ściernymi o grubych gradacjach lub specjalnych krążków ściernych. W większości przypadków oczyszczanie mechaniczne skutecznie usuwa korozję powstałą na powierzchni.
b) Korozja wżerowa podwozia
Przy korozji wżerowej (w szczególności głębokiej) metody czyszczenia za pomocą materiałów ściernych i narzędzi są mało skuteczne. Nie jesteśmy w stanie w ten sposób dokładnie usunąć korozji. W profesjonalnych warsztatach w takich przypadkach do oczyszczania podwozi stosuje się obróbkę strumieniowo-ścierną z użyciem piasku kwarcowego, od nazwy ścierniwa proces ten nazywany jest „piaskowaniem”. Najczęściej wybierany rozmiar ścierniwa to 0,8-1,6 mm. Prędkość wyrzutu ścierniwa (ok. 80-100 m/s) pozwala na wydajne usuwanie korozji nawierzchniowej z podwozia, a w szczególności skutecznie usuwa korozję wżerową. Metoda ta pozwala na łatwe dotarcie materiału ściernego do trudno dostępnych miejsc.
c) Korozja na wskroś
Tu jednoznacznie potrzebna będzie pomoc blacharza. Często podejmowane próby zamaskowania powierzchniowego dużych uszkodzeń podwozia w miejscach odpowiadających za nośność bez ich naprawy blacharskiej (np. przez zaklejanie, uzupełnianie piankami itd.) mogą poważnie zagrażać bezpieczeństwu użytkownika, a już na pewno nie są właściwym fundamentem do nakładania konserwacji.
Po oczyszczeniu powierzchni wymaga ona odbudowy zabezpieczenia antykorozyjnego, aby służyć przez kolejne lata eksploatacji.
Komentarze (0)