Jeszcze niedawno regeneracja chłodnicy – zwłaszcza auta osobowego – należała do typowych usług większości warsztatów mechaniki pojazdowej. Dziś mało kto widzi sensowność takich zleceń, skoro żaden szanujący się producent nie sprzedaje rdzeni chłodnic, za to większość z nich zapewnia zregenerowane części, które prezentują jakość tych użytych do pierwszego montażu – a wszystko to przy znacznie niższych cenach!
- Jeśli chodzi o regenerację, to wymiana rdzenia chłodnicy nie jest czynnością, którą może wykonać każdy warsztat czy mechanik – informuje Bolesław Noczyński, właściciel katowickiego warsztatu wyspecjalizowanego w naprawach chłodnic. - Naszym klientom zapewniamy pełen zakres usług, począwszy od czyszczenia chłodnic lub całego układu chłodzenia, poprzez wymianę rdzeni oraz naprawę chłodnic, a kończąc na zamówieniach specjalnych – dorabianiu lameli rdzenia i chłodnic według dostarczonego wzoru czy nawet rysunku technicznego. Po zimie przybyło nam zleceń od kierowców, którzy pochopnie pozostawili w układzie chłodzenia słabej jakości płyn. Na pierwszy rzut oka widać wtedy deformacje chłodnic. Równie często przychodzi nam interweniować, bo w układzie przez długi czas panowało zbyt duże ciśnienie. Najczęściej wtedy bezpośrednim powodem poważnej usterki bywa nieszczelna uszczelka pod głowicą. Nasza firma istnieje od roku 1930. Wiedza i doświadczenie zdobyte w ciągu tego czasu pozwala oferować klientom profesjonalne usługi w dziedzinie układów chłodzenia i klimatyzacji. Coraz częściej przychodzi nam ratować kosztowne układy chłodzenia autobusów, maszyn budowlanych i ciągników – często poprzez dorabianie nietypowych chłodnic.
Uszkodzenie mechaniczne jest widoczne, bo wyraźnie deformuje i rozsadza chłodnicę. Taki sam skutek wywołuje stosowanie wody i słabej jakości płynów zimą zamiast dedykowanego chłodziwa, które nie zamarza. Aluminiowe i miedziane chłodnice nadają się do regeneracji, tzn. wymiany rdzenia, jeśli uszkodzeniu nie uległ plastikowy czy miedziany zbiornik. Nieco inaczej bywa ze zbiornikami wykonanymi z aluminium, miedzi i mosiądzu – jednak, jak zawsze, wszystko zależy od skali uszkodzenia. Takie zbiorniki często da się naprawić, w przypadku poważniejszych zniszczeń dobry serwis potrafi je nawet dorobić. Perspektywa zarobku dla warsztatów podejmujących się regeneracji chłodnic dotyczy dziś w ogromnej mierze pojazdów innych niż osobowe. Problemy pojawiają się oczywiście wtedy, gdy pojazd używany czy też stworzony dla celów zarobkowych jest pozbawiony czujnego oka mechanika na stałe się takim opiekującego. Rdzeń jest najważniejszym elementem każdej chłodnicy, a jego uszkodzenie najpoważniejszym dylematem. Jego strukturę tworzą rurki/kanały, przez które przepływa chłodziwo oraz system odprowadzający ciepło – w postaci blaszek lub systemu lamelek. To od ich stanu zależy sprawność chłodzenia silnika.
Na rynku rośnie popyt na naprawy intercoolerów, nagrzewnic, skraplaczy, parowników do samochodów osobowych, ciężarowych, ciągników siodłowych i maszyn budowlanych. Bardzo dobrze, gdy możemy łączyć nasze usługi ze spawaniem aluminium metodą GTA (TIG). Pamiętajmy, w końcu układ chłodzenia nowoczesnych silników to układ ciśnieniowy, pracujący w wysokich temperaturach i nawet niewielkie nieszczelności, niekiedy niewidoczne gołym okiem, powodują poważne ubytki cieczy chłodzącej. Pierwszy objaw złego działania układu chłodzenia to długotrwale utrzymująca się wysoka temperatura cieczy chłodzącej. Drugi to zbyt częste włączanie się wentylatora. O profilaktycznej kontroli poziomu płynu chłodniczego pamiętają nieliczni kierowcy – najczęściej też dolewają go za dużo, co jest równie niebezpieczne w skutkach co jego niski poziom. Równie często przyczyną wycieków z układów termicznych mogą być uszkodzone gwinty, np. połączeń w instalacji układu chłodzenia oleju, korków spustowych, czujników temperatury. Do uszkodzenia gwintów dochodzi w wyniku błędów montażowych.
- Wniosek? O ile usunięcie niektórych wycieków jest proste – wystarczy wtedy (często) wymiana popękanych przewodów – o tyle kompleksowa naprawa chłodnic, zwłaszcza pokusa dorobienia elementów na specjalne zamówienie jest ciekawym zajęciem dla warsztatów wyspecjalizowanych w naprawach… oldtimerów. Dużo ciekawsze zlecenia dotyczą wspomnianych maszyn budowlanych czy autobusów – dodaje Bolesław Noczyński. Pozorna to sprzeczność. Żaden przecież szanujący się producent nie sprzedaje dziś rdzeni chłodnic, za to większość z nich zapewnia zregenerowane części, które prezentują jakość użytych do pierwszego montażu – a wszystko to przy znacznie niższych cenach. Regenerowane części przełożą się na wzrost satysfakcji klientów rynku wtórnego. Oprócz tego, że wyglądają one dokładnie tak jak nowy produkt, oryginalne regenerowane części oferują takie same warunki gwarancji jak nowe części na pierwszy montaż.
W razie wątpliwości należy zapoznać się z zaleceniami producenta pojazdu dotyczącymi układu chłodzenia silnika. Procedur naprawczych i metod postępowania należy szukać w dokumentacji serwisowej danego pojazdu bądź na platformach informacyjnych. Zgodnie z Dyrektywą EU 1400/02 (B.E.R) producent samochodu ma obowiązek udostępnienia dokumentacji serwisowej warsztatowi, który dokonuje wymiany części! Przed przystąpieniem do montażu należy oczywiście sprawdzić dokładnie wszystkie wymiary oraz stan elementów dodatkowych, takich jak: łączniki, korki, czujniki i przełączniki. Zaniedbanie tej czynności może doprowadzić do uszkodzenia chłodnicy, gdyż najczęstszą przyczyną wycieków płynu chłodzącego są zużyte lub wadliwe uszczelki lub drgania niewłaściwie zamocowanej chłodnicy prowadzące do mechanicznego uszkodzenia jej struktury.
Przy produkcji chłodnic wykorzystywana jest metoda lutowania twardego, która zapewnia lepszy kontakt wężownicy z użebrowaniem i wydajniejszą wymianę ciepła. Chłodnica, czyli skraplacz pracuje w ekstremalnie trudnych warunkach. Z zewnątrz narażona jest na bezpośrednie działanie czynników atmosferycznych, zwłaszcza chemii używanej do zimowego utrzymania dróg. Degradacja wnętrza chłodnic to bardzo często skutek słabej jakości płynów. Już tylko z tego powodu warto stosować się do zaleceń producentów, bo jak wynika z doświadczeń warsztatów – do innych mechanicznych uszkodzeń należy dodać te powstałe w wyniku wspomnianych zaniedbań użytkowników samochodów.
- Przykładowo. W najnowszych autach wyposażonych w chłodnice aluminiowe powinno się stosować płyn na bazie glikolu. Opakowania z takim środkiem z reguły są oznaczone symbolem „Alu”. Głównymi parametrami wpływającymi na jego przydatność do chłodnic jest odporność na zamarzanie oraz temperatura wrzenia. Stacje ASO zalecają jego wymianę nie rzadziej niż co 2-3 lata. Po tym czasie traci on właściwości antykorozyjne – wyjaśnia Bolesław Noczyński. - Na pewno należy unikać stosowania tanich zamienników, gdyż wysoka jakość wymaga stosowania odpowiednio dobranych i przebadanych materiałów, co jest w sprzeczności z niską ceną. Zaś pozorna oszczędność kończy się zwykle poważnym uszkodzeniem całego silnika. W naszej profesji przydaje się zestaw zawierający rozliczne części montażowe. Korki, spinki, zaślepki zapakowane w pudełko warto mieć zawsze pod ręką!
Rafał Dobrowolski
Fot. R. Dobrowolski
Komentarze (0)