Nowości produktowe

Wyposażenie warsztatu

ponad rok temu  08.05.2017, ~ Bartłomiej Ryś - ,   Czas czytania 2 minuty

Ładowanie akumulatorów i baterii? NOCO - nowość na rynku

W ofercie firmy Micronix pojawiła się nowość - ładowarki z serii NOCO. Jest to kilka urządzeń do ładowania różnych rodzajów baterii, ale każde z nich posiada wspólną cechę: nowoczesny procesor VosFX. To właśnie dzięki niemu ładowanie odbywa się na zasadzie „podłącz i zapomnij”. 

Firma Micronix powstała w 1990 roku w Pradze. Zajmuje się dystrybucją urządzeń pomiarowych, systemów zabezpieczeń, akumulatorów, ładowarek przeróżnego typu. Wśród szerokiej oferty znajdziemy urządzenia przeznaczone właśnie do warsztatów samochodowych. 

Mając ten fakt na uwadze, warto zwrócić uwagę na zupełną nowość na rynku - ładowarki z serii NOCO. Łącznie w ofercie znajdziemy 6 różnych urządzeń w cenach od 150 zł (netto) do 1036 zł (również netto). Każda z nich przeznaczona jest do różnych typów akumulatorów i baterii. Te najprostsze odmiany stosuje się m.in. do ładowania akumulatorów kwasowo-ołowiowych i baterii o pojemności od 1,2 do 120Ah. Tymi najlepszymi obsłużymy akumulatory specjalistyczne, litowo-jonowe oraz baterie o pojemności nawet do 500 Ah (12V) lub 200Ah (24V). 

Co więcej, ładowarki z serii NOCO nie tylko ładują i przywracają „do życia” głęboko rozładowane baterie lub akumulatory, ale też testują i utrzymują je w stanie naładowania przez cały okres kiedy ogniwo jest podłączone. Nie musimy pilnować, kiedy ładowarkę wyłączyć z prądu - jak już wspomnieliśmy dzięki procesorowi VosFX, akumulator może być podłączony przez nieskończenie długi czas. 

Niektóre z urządzeń mają również opcję „naprawy”, czyli odsiarczania baterii. Większość z nich ma pełny komplet zabezpieczeń przed chociażby zwarciem czy odwrotną polaryzacją. 

Podsumowując: z pewnością z ofertą Micronix powinien zapoznać się każdy z warsztatów, nie tylko te, które zajmują się elektromechaniką. Możliwości zakupu odpowiedniego urządzenia są duże i każdy znajdzie coś dla siebie (i na swoją kieszeń).

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony