O obciążeniach, jakim poddawane są opony w pojazdach dedykowanych typowej rekreacji (jednoślady klasy enduro, quady itp.), świadczą przebiegi, zazwyczaj w granicach raptem kilkunastu tys. kilometrów. Opony do turystycznych motocykli czy skuterów – eksploatowanych zazwyczaj na asfaltowych nawierzchniach – mogą wystarczyć nawet na przejechanie 30 tys. km, ale i tak są to wartości mniejsze niż w przypadku ogumienia samochodowego. Generalnie więc serwis ogumienia dla takiego sprzętu jest rzeczą pożądaną, choć jak się okazuje z rzadka dystrybutorzy dbają o odpowiednio przygotowaną do takich usług sieć dealerską.
Nasze wymagania formalne są niewygórowane; każdy dealer musi mieć podnośnik i podstawowy zestaw narzędzi (ściągacze, przejściówki) – informuje Michał Trojanowski, szef serwisu firmy All Ride Moto, generalnego przedstawiciela skuterów i quadów marki SYM. - Mamy sporo zapytań od posiadaczy odnośnie ogumienia do quadów, skuterów i motocykli. Ci z dealerów, którzy chcą zająć się profesjonalnym serwisem ogumienia, często doposażają się więc w urządzenia dedykowane serwisowi takich pojazdów we własnym za- kresie. Na szczęście, nie są to duże koszty dla warsztatu wulkanizacyjnego, który do tej pory specjalizował się w usługach na rzecz pojaz- dów osobowych czy ciężarowych, więc to także ciekawa propozycja dla firm, które do tej pory nie miały do czynienia z serwisem skuterów czy quadów. To o tyle ważna informacja, bo my odczuwamy, że popyt jest większy niż możliwości serwisów w naszej sieci, która liczy ponad 90 punktów na terenie całego kraju.
Podobnie wypowiada się inny dystrybutor, choć tu dealerzy mogą liczyć na dostawy magazynowe opon w atrakcyjnych cenach.- Polonia Cup posiada w swojej ofercie renomowane produkty oponiarskie, takie jak: MICHELIN, PIRELLI, METZELER oraz CONTINENTAL. Nowy klient, otwierający punkt serwisowy, nie musi budować stanów magazynowych poprzez kosztowne zatowarowania – informuje importer motocykli, skuterów i quadów. - Polonia Cup w swoim magazynie ma ponad 8 tysięcy opon motocyklowych, co bardzo ułatwia handel mniejszym dealerom. Duża różnorodność produktowa pozwala zaopatrywać się w jednym miejscu, w szczególności w produkty marki SIFAM, gdzie w ofercie znaleźć można część narzędzi do wyposażenia serwisu ogumienia.
Zwróćmy w końcu uwagę, że dla rosnącej rzeszy użytkowników wspomnianych pojazdów pożądaną usługą jest… zwyczajowa przekładka ogumienia. Zakupy ogumienia zaczynają się w marcu, często przez internet; sezon przekładek przypada na późniejsze miesiące. Od niedawna, na rynku są już dostępne opony szosowe do quadów – użytkownicy takich, to w większości instytucje (straż miejska, policja), a także ośrodki wypoczynkowe, które decydują się założyć takie, zamiast terenowych z różnych względów. Komfort jazdy na „szosówkach” jest lepszy, mniejsze jest też zużycie bieżnika i mniejsze drgania. Generalnie więc rośnie potrzeba profesjonalnej obsługi serwisowej ogumienia i na pewno przybywa okazji, by wykorzystać posiadane zaplecze warsztatowe, oddając swe usługi nowej klienteli.Każdy tradycyjny (czytaj: samochodowy) model wyważarki czy montażownicy albo ma już przystawkę do serwisu opon jednośladów czy quadów, albo w taką może być doposażony.Zestaw naprawczy jest również dedykowany – tu są zwykle niższe ciśnienia i prędkości, więc wystarczą łatki klejone na zimno; oczywiście także typowe sznury do kołkowania. Ogumienia skuterów miejskich (do 50 ccm) prawie w ogóle się nie wyważa, więc kto myśli tylko o serwisie takich, ten może w dużym stopniu ograniczyć niezbędne wydatki na zakup maszyn. W przypadku tych szybszych, taka usługa staje się konieczna. Zakres tolerancji (precyzji) wyważenia rośnie wraz z pojemnością silnika i osiągami. W przypadku ścigaczy nierzadko oczekuje się, by „niewyważenie” nie przekraczało 10 gramów! Oczywiście, co innego w przypadku obsługi kół ścigaczy i ciężkich motocykli turystycznych – tu do dobrego tonu należy posiadanie hamowni, a to już wydatek rzędu kilkudziesięciu tys. zł.
O czym jeszcze warto pamiętać i kiedy szukać dodatkowych zleceń dla serwisu opon samochodowych? Na pewno w „gorącym okresie”. Nadal największym utrapieniem warsztatów dedykowanych obsłudze pojazdów rekreacyjnych jest typowy nawyk posiadaczy takiego sprzętu. Ci w przeważającej liczbie o swoim sprzęcie przypominają sobie dopiero, gdy temperatury po sezonie zimowym są już plusowe. Wtedy wyspecjalizowanym serwisom po prostu brakuje mocy przerobowych i dlatego warto zainteresować się takimi „spóźnialskimi”.
Raptem 15 proc. klientów po zakończeniu sezonu decyduje się zadbać o swój sprzęt, więc kto szybko zareaguje na potrzeby rynku, ten wygrywa – radzi szef serwisu All Ride Moto.
Często też okazuje się, że niewłaściwie przechowywany zimą sprzęt poczynił nieodwracalne szkody w ogumieniu. Po sezonie Felgi i opony quadów są wyjątkowo często narażone na uszkodzenia z winy użytkownika.Dokładne umycie felg ma decydujące znaczenie przy wy- ważaniu niewielkich kół.ogumienie winno być przechowywane na dwa sposoby. Przykładowo, można zostawić takie lub zdjąć z felg. W pierwszym przypadku ogumienie nie powinno stykać się z podłożem, więc jednoślad czy quad powinien stanąć na stojakach. Inaczej karkas może się trwale odkształcić. W przypadku składowania opon, takie powinny być ułożone jedna na drugą. Ważne, aby pomieszczenie z oponami było czyste, ciemne, suche i wentylowane.
Przy okazji rozważań nad opłacalnością serwisu pojazdów rekreacyjnych warto mieć na uwadze wspomniany już fakt, że koła takich „zabawek” bardzo często trapią typowe przypadłości sprzętu eksploatowanego wyjątkowo brutalnie i intensywnie. Jazda poza trasą, wyboje, przeciążenia, liczne kolizje i wywrotki – sytuacji, w których dochodzi do uszkodzenia elementów odpowiedzialnych za przenoszenie obciążeń jest do prawdy bez liku. W pierwszej kolejności cierpi ogumienie, w drugiej: felgi i łożyska.
- I dlatego na pewno równie ciekawą usługą serwisową, obok typowych zleceń oponiarskich, jest prostowanie czy też spawanie felg pojazdów rekreacyjnych i tu też szukałbym dodatkowych możliwości dla rozwoju wyspecjalizowanych warsztatów, które dotąd zajmowały się regeneracją np. bloków silnika, czy też spawaniem, napawaniem i szlifowaniem cylindrów – dzieli się swymi spostrzeżeniami szef serwisu All Ride Moto.
Oczywiście, regeneracja felg wymaga sporego doświadczenia. Osobnym zagadnieniem jest rosnąca popularność profesjonalnego oczyszczania felg aluminiowych. Dziś już sporadycznie, praktycznie tylko w quadach, spotyka się jeszcze felgi stalowe – reszta pojazdów rekreacyjnych porusza się na „aluminium”.
Rafał Dobrowolski
Fot. R. Dobrowolski
Komentarze (0)