Części i regeneracja

Układ hamulcowy i zawieszenie

ponad rok temu  17.12.2019, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

E-Active Body Control na zawieszeniu pneumatycznym

Jednym z ostatnich przykładów współpracy BILSTEIN i Mercedesa jest układ E-Active Body Control.Jego działanie poprawia stabilność toru jazdy i komfort podróżowania nowym SUV-em GLE.

Zawieszenie pneumatyczne to efekt współpracy inżynierów BILSTEIN i Mercedesa. Układ ten zadebiutował w Klasie S (W220) w 1998 roku i od tamtej pory jest sukcesywnie rozwijany. Nie tylko w modelach z gwiazdą na masce, dziś oferuje go także Audi, Jaguar, Land Rover czy Volkswagen. Ale to właśnie w drugiej generacji Mercedesa GLE (rynkowego następcy Klasy M) zadebiutowało nowe rozwiązanie E-Active Body Control. To także przykład kontynuacji współpracy inżynierów obu marek.

W układzie E-Active Body Control połączono aktywne zawieszenie pneumatyczne z działaniem hydrauliki. Uzyskano w ten sposób możliwość resorowania i tłumienia pracy każdego koła z osobna. Wszystkie amortyzatory wyposażono w regulowany zawór i zbiornik z płynem hydraulicznym, którymi steruje jednostka centralna. Potrzebne w danym momencie ciśnienie wytwarza pompa, przy czym tradycyjny napęd paskowy zastąpiono instalacją elektryczną 48 V. Dodatkowym wsparciem E-Active Body Control jest funkcja trójstopniowego pochylania nadwozia podczas pokonywania zakrętów oraz skaner stanu nawierzchni drogi. Na podstawie odczytu danych jednostka sterująca zawieszeniem z wyprzedzeniem dobiera odpowiednie siły pracy amortyzatora.

W efekcie tych rozwiązań zniwelowano efekt bujania nadwozia, szczególnie na nierównościach drogi i zakrętach oraz przysiadania podczas dynamicznego przyspieszania czy nurkowania w trakcie hamowania. Docenili to między innymi jurorzy Automotive Award 2019, przyznając w ostatnim czasie nagrodę Internationale Gesellschaft für Kunststofftechnik. Niezależnie od działania E-Active Body Control kierowca Mercedesa GLE może wybrać jeden z trybów jazdy - Komfort, Sport i Off-Road.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony