Stężenie szkodliwych substancji we wnętrzu samochodu bez filtra kabinowego osiąga wartości odpowiadające sześciokrotnemu poziomowi ich zawartości w powietrzu na poboczu drogi.
Zewnętrzny wygląd nie zdradza często różnic, jakie występują między filtrami. Wyznacznikiem jest tutaj jakość. Duże różnice w wydajności wynikają z braku norm dotyczących geometrii oraz z różnorodności powierzchni filtrów. Producenci, tacy jak Mahle, od lat utrzymują własne działy zajmujące się wyłącznie rozwojem i testowaniem nowych filtrów oraz ich projektowaniem, gwarantując tym samym jakość, jaką zapewnia tylko oryginalny produkt.
Projekt taki określa, czy filtr będzie później posiadał duży stopień separacji, tzn. czy będzie mógł gromadzić sporą ilość pyłów, czy uzyska długą żywotność i czy będzie powodował niską utratę ciśnienia. Konkretny przypadek zastosowania określa, jaka właściwość filtra jest bardziej ważna. Projektanci, tworząc „idealny” filtr kabinowy, godzą się przykładowo na kompromis jeśli chodzi o separację w przypadku utraty ciśnienia i zdolności gromadzenia pyłków. Wymiary filtrów nie są znormalizowane, dlatego dla prawie każdego typu pojazdu stosowany jest inny kształt filtra. Ponadto rynek oferuje przeważnie filtry kabinowe powietrza o powierzchni filtrowania od 0,25 m² do 0,6 m², czego konsekwencją są często różnice w ich wydajności.
Symulacja warunków rzeczywistych w laboratorium
Aby stwierdzić, jak nowo opracowany filtr będzie rzeczywiście sprawdzał się w pojeździe, czyli w warunkach ogrzewania czy klimatyzacji, Mahle przeprowadza liczne badania laboratoryjne. We własnym, firmowym laboratorium badawczym inżynierowie symulują przebieg 20 000 km i przepuszczają przez filtr czyste powietrze oraz powietrze zawierające cząstki drobnego i większego pyłu, stosując różne strumienie powietrza. Zdolność gromadzenia pyłków inżynierowie testują w specjalnie do tego celu przygotowanych tunelach aerodynamicznych. W tunelach tych następuje celowe zapylenie elementu filtracyjnego i poddanie go różnym oporom powietrza.
Najlepsze oceny od producentów samochodów
Za swoje produkty Mahle otrzymuje regularnie wyróżnienia i nagrody za jakość od renomowanych producentów branży motoryzacyjnej, takich jak Daimler, Opel i Porsche. Firma posiada imponującą kolekcję tytułów: „Dostawca roku” od Audi, „Supplier Quality Award” od Renault, „Excellent” Quality Performance Award od Toyoty i „Corporate Supplier Award, The Leading Edge” od Volkswagena.
Co stanowi, że jakość filtra kabinowego jest dobra?
- Okres trwałości wynoszący co najmniej jeden rok – wysokiej jakości filtry kabinowe mają okres trwałości równy minimum jeden rok lub przebieg 20 000 kilometrów i posiadają stopień separacji niemal 100 procent.
- Stosunkowo duże powierzchnie, zapewniające optymalny stopień filtrowania. Geometria mediów filtracyjnych i ich elementy składowe, jak np. węgiel aktywny lub włóknina, mają decydujący wpływ na stopień filtracji. W ten sposób, dzięki złożeniu w harmonijkę, w filtrze z włókniny powstaje znacznie większa powierzchnia, przez którą musi przenikać strumień powietrza.
Odpowiedni klej, bezpieczny dla pasażerów
Producenci wysokiej jakości filtrów kabinowych, jak Mahle, nie stosują trujących klejów
w mediach filtracyjnych. To daje pasażerom pojazdu pewność, że wdychają czyste powietrze. Natomiast klej stosowany w filtrach tanich producentów emituje często do wnętrza pojazdu szkodliwe dla zdrowia substancje, które mogą powstawać zwłaszcza w wysokich temperaturach przepływającego powietrza, nie tylko latem, ale również podczas dłuższych podróży i nagrzanego silnika. Substancje te powodują bóle głowy i złe samopoczucie osób jadących samochodem.
„Po czym mogę poznać, że filtr kabinowy jeszcze działa?”
Jeżeli dmuchawa powietrza ustawiona jest na maksimum, a ze szczeliny wentylacyjnej wydobywa się niewielka ilość powietrza lub nie jest ono w ogóle odczuwalne, to najwyższy czas na wymianę filtra kabinowego. Jeżeli medium filtracyjne jest zbyt gęste, po stronie napływu powietrza nagromadziła się spora ilość cząsteczek brudu. Wskutek tego powietrze nie może przepływać przez filtr kabinowy. Powstaje wtedy ciśnienie powietrza. Jeżeli je zignorujemy, może dojść do poważnego uszkodzenia instalacji ogrzewania lub klimatyzacji, aż do całkowitego uszkodzenia instalacji wentylacyjnej.
Komentarze (0)