Części i regeneracja

Części i regeneracja

11 miesięcy temu  27.12.2023, ~ Administrator - ,   Czas czytania 5

Najczęstsze przyczyny zużycia zestawów łańcucha rozrządu

Jakość oleju ma olbrzymie znaczenie dla trwałości łańcucha rozrządu. Dobry olej realnie redukuje zjawisko rozciągania łańcucha i konserwuje wariatory oraz napinacze

Strona 1 z 2

W latach 80. silniki z łańcuchami rozrządu od markowych producentów uchodziły za wyjątkowo niezawodne, a same łańcuchy – za dożywotnie. We współczesnych samochodach żywotność zestawu łańcucha nie odbiega zbytnio od żywotności zestawu paska rozrządu i wynosi ok. 100-150 tys. km. SKF zwraca uwagę na ten problem, wyjaśnia jego główne przyczyny i podpowiada, co można zrobić, aby maksymalnie wydłużyć okres między wymianami zestawu rozrządu.

Dla wielu użytkowników samochodów sam fakt konieczności okresowej wymiany zestawu łańcucha rozrządu jest wręcz szokujący, ponieważ „dawniej takich rzeczy nie trzeba było wymieniać!”.

Rzeczywiście, stare rozrządy łańcuchowe były wyjątkowo żywotne, jednak nie jest prawdą, że nie trzeba było ich wymieniać. Doskonałym przykładem jest rodzina kultowych, tanich w obsłudze i wyjątkowo trwałych silników, czyli diesli z Mercedesa W 123-200d, 220d, 240d. Ten samochód produkowany był w latach 1976-1986. Producent przewidywał możliwość wymiany w nim zarówno zestawu rozrządu, jak i samego łańcucha. Ta druga opcja była zresztą bardzo popularna ze względu na niskie koszty. Wystarczyło zdjąć dekiel zaworowy, ustawić rozrząd w odpowiednim położeniu, rozpiąć stary łańcuch, doczepić do niego nowy, przeciągnąć taki połączony zestaw, a następnie odczepić stary łańcuch i spiąć ogniwa. Całą procedurę należało oczywiście wykonać, napinając łańcuchy tak, aby podczas przeciągania nie spadły z kół zębatych, ślizgów i nie odblokowały napinacza.

Przebiegi na jednym zestawie rozrządu w tych silnikach były gigantyczne, np. 500 tys. km, ale też nie oznacza to, że na tym dystansie rozrząd się nie zużywał. Oczywiście dochodziło do rozciągania łańcucha, jednak silnik był na tyle tolerancyjny, że niewielkie odchyłki w ustawieniach rozrządu nie odgrywały aż tak istotnej roli. Zresztą pamiętać należy, że w tych jednostkach z 2 l pojemności uzyskiwano od 55 do 72 KM. Być może już na tym etapie zaczynamy domyślać się, skąd bierze się różnica w wytrzymałościach „starych i nowych” zestawów rozrządu, ale warto ten temat rozwinąć.

Konstrukcyjne czynniki przyspieszające zużycie współczesnych zestawów rozrządu
Podstawowym czynnikiem, który powoduje przedwczesne zużycie łańcucha rozrządu lub jego zerwanie, są oczywiście wady konstrukcyjne silników. Czasem chodzi o przesadną redukcję masy rozrządu bez zwiększenia budżetu na lepsze materiały. Czasem jest to także zwyczajne niedopracowanie pewnych elementów konstrukcyjnych, które sprawia, że rozrząd jest zbytnio wysilony. Przy czym wady nie muszą dotyczyć wyłącznie rozrządu, ale np. wydajności układu smarowania.

Oczywiście oprócz wad mamy także pewne cechy konstrukcyjne, które przyspieszają zużycie łańcucha rozrządu. Przykłady to dość wysoka średnia prędkość obrotowa współczesnych silników, zwłaszcza tych downsizingowych, albo zastosowanie kół zmieniających fazy rozrządu. Nie możemy zapominać, że sam fakt ograniczania liczby cylindrów do trzech lub dwóch może powodować problemy z wyrównoważeniem pracy i generować wibracje, które niszczą rozrząd.

Na takie aspekty nie mamy oczywiście wpływu. Jest jednak szereg innych, których szkodliwe oddziaływanie można zminimalizować lub nawet zredukować do zera.

Niski poziom oleju
Na pierwszym miejscu można postawić eksploatację silnika ze zbyt niskim poziomem oleju. Jego deficyt pogarsza smarowanie łańcucha, a także zaburza pracę hydraulicznych napinaczy – przynajmniej podczas rozruchu i w pierwszych sekundach po uruchomieniu jednostki.

Źle dobrany olej
Mówiąc o oleju, nie wolno zapominać o jakości. Odpowiednie klasy jakościowe i lepkościowe to sprawa oczywista. Bardzo ważne są także odpowiednie właściwości dyspersyjne. Chodzi o to, aby olej nie dopuszczał do zanieczyszczenia łańcucha sadzą, która przedostaje się z komór spalania i krąży w oleju. Sadza ma tendencję do osadzania się w różnych miejscach silnika, m.in. na łańcuchu rozrządu. Jest to szczególnie szkodliwe w obszarze sworzni łączących ogniwa, ponieważ powoduje ich wycieranie. Minimalne luzy na poszczególnych sworzniach po przemnożeniu przez liczbę sworzni potrafią „wydłużyć” łańcuch w zakresie, którego nie da się skompensować napinaczem. Powoduje to zaburzenia faz rozrządu, a także grozi przeskoczeniem łańcucha. Olej z silnymi właściwościami dyspersyjnymi zapobiega gromadzeniu się sadzy w newralgicznych miejscach i tym samym chroni łańcuch przed wydłużaniem/rozciąganiem.

Eksploatacja zużytego oleju
Nawet najlepszy olej silnikowy z czasem traci swoje właściwości. Lekceważenie interwałów między wymianami istotnie przyspiesza zużycie rozrządu, ponieważ olej nie jest już w stanie skutecznie chronić łańcucha przed sadzą.
– Olej prawidłowo dobrany, a także wymieniany odpowiednio często potrafi istotnie wydłużyć żywotność łańcucha rozrządu. Należy pamiętać o tym, że zadaniem oleju jest nie tylko smarowanie zestawu rozrządu łańcuchowego, ale także ochrona ogniw łańcucha przed gromadzącą się tam sadzą. To właśnie wytarcie ogniw i luzy powstające w ich obrębie są główną przyczyną rozciągania się/wydłużania łańcucha. Sam materiał nie ulega aż takiemu rozciągnięciu – wyjaśnia Marcin Czajka, vehicle aftermarket sales manager south SKF Polska S.A.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony