Części i regeneracja

WYWIADY

ponad rok temu  09.01.2018, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Obowiązku nie ma, ale warto badać amortyzatory [TEMAT MIESIĄCA]

Krzysztof Wiśniewski z firmy CARTEC, fot. Piotr Łukaszewicz

Bez sprawnych amortyzatorów nie ma dobrego hamowania. Tymczasem kontrola stanu amortyzatorów nie jest obowiązkowym elementem okresowych badań technicznych pojazdów. - Należy jedynie do badań dodatkowych, na przykład w samochodach powypadkowych. Mimo to zachęcamy diagnostów do wykonywania takiego badania – mówi w rozmowie z portalem warsztat.pl Krzysztof Wiśniewski z firmy CARTEC. 

Firma ta od lat dostarcza wyposażenie dla stacji kontroli pojazdów. - Kontrolujmy też amortyzatory, bo jeśli koło nie przylega do podłoża, ABS nie zadziała prawidłowo. Cały układ hamulcowy nie działa tak, jak mógłby przy sprawnych amortyzatorach. Urządzenie do badania amortyzatorów to dwie płyty wprowadzające auto w wibracje. Badamy tłumienie gasnące. Na tej podstawie oceniane jest przyleganie koła do podłoża. W ten sposób sprawdzamy głównie amortyzator, ale też stan sprężyny, elementy elastyczne – dodaje K. Wiśniewski.

Cartec to firma, która ma w ofercie wyposażenie nie tylko do stacji kontroli pojazdów, ale też warsztatów samochodowych, autoryzowanych stacji obsługi. Są linie diagnostyczne, geometrie samochodowe, szarpaki, podnośniki. Dla serwisów zajmujących się ogumieniem są montażownice i wyważarki.

- Ktokolwiek w branży motoryzacyjnej potrzebuje wyposażenia swojego punktu – znajdzie u nas pomoc – podkreśla K. Wiśniewski. - Wyróżniającym się na tle konkurencji produktem z naszej oferty są tzw. szarpaki. Nasza konstrukcja jest wykonana ze stali nierdzewnej, co daje korzyści obu stronom. Użytkownik pracuje dłużej. Również nam daje to wygodę, bo serwis takiego urządzenia jest łatwiejszy. Szarpaki są bardzo narażone na korozję – nie brakuje wody, soli. Poza tym to najczęściej i najbardziej eksploatowane narzędzie w SKP.

Ciekawym produktem jest też urządzenie do badania i ustawiania geometrii kół 3D amerykańskiej firmy John Bean. - John Bean to nazwa amerykańskiej firmy, ale też nazwisko konstruktora, który jako pierwszy dostrzegł potrzebę ustawiania geometrii kół. Zauważył, że bardzo szybko ścierają się opony w samochodach strażackich. To był dziewiętnasty wiek. Odpowiednie ich ustawienie znacznie zmniejszyło zużycie gum. To ta firma, John Bean, opatentowała urządzenie do geometrii 3D. Sprzęt, który sprzedajemy, bierzemy od najlepszych – kończy Krzysztof Wiśniewski.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony