Jak pisaliśmy w marcu na naszym portalu, wyprodukowany dla marszałka Józefa Piłsudskiego Cadillac 355D Fleetwood Special doczeka się kompleksowej renowacji. Dawną świetność przywrócą mu m.in. specjaliści z firmy NordGlass.
Cadillac 355D Fleetwood Special Seven Passenger Limousine – bo tak brzmi pełna nazwa zbudowanego na specjalne zamówienie polskiego rządu modelu – był prezentem dla marszałka Józefa Piłsudskiego. I choć schorowany przywódca nie miał wielu okazji, by skorzystać z pojazdu przed śmiercią w 1935, to sprowadzony zza oceanu samochód do wybuchu wojny zdążył posłużyć tak ważnym osobistościom, jak prezydent Ignacy Mościcki czy król Rumunii, Michał I Rumuński. W drugiej połowie lat 40. użytkowali go funkcjonariusze UB.
Koniec końców pojazd – zdewastowany i ograbiony – trafił do Muzeum Techniki Naczelnej Organizacji Technicznej w Warszawie. Z inicjatywą przywrócenia Cadillacowi dawnej świetności wystąpił na początku 2013 roku prezydent Bronisław Komorski. Zespół renowacyjny stanął przed wieloma trudnymi i nietypowymi wyzwaniami. Jednym z nich okazała się wymiana pancernych szyb, które nosiły ślady po kulach. Z pomocą pospieszyła firma NordGlass, która zapewnia, że wyprodukowane w koszalińskiej fabryce szyby będą miały taką samą specyfikację i wygląd jak przedwojenne oryginały.
Proces odbudowy Cadillaca ma się zakończyć pod koniec października. Do tego czasu nadwozie i podwozie zostaną rozłączone i rozebrane na czynniki pierwsze, wypiaskowane i ponownie połączone. Zgodnie z planem samochód ma się pojawić na obchodach Święta Niepodległości, gdzie korzystać będzie z niego obecna głowa państwa – prezydent Bronisław Komorowski.
Komentarze (0)