Montaż nowych klocków hamulcowych nie zawsze przyniesie zakładany efekt. Niezadowolony klient może wrócić do warsztatu z reklamacją, której w prosty sposób można było uniknąć.
Montaż nowych klocków w używanym pojeździe nie zawsze przywróci jego stan oryginalny. Podczas eksploatacji samochodu dochodzi do mechanicznego zużycia się wszystkich elementów, co w przypadku współpracujących ze sobą części może powodować nieznaczne różnice w dopasowaniu.
– Nieraz do naszego działu technicznego trafiały dopiero co zamontowane w samochodzie klocki hamulcowe. Jako przyczynę reklamacji podawano wadliwe ich wykonanie, co objawiało się uciążliwym piszczeniem w trakcie hamowania – mówi Mirosław Przymuszała, przedstawiciel marki Textar w Polsce. – Badania nie wykazywały jednak żadnych nieprawidłowości ani uszkodzeń mechanicznych. Jak się okazało, przyczyną powstawania tych pisków były wyrobione już zaciski, o które ocierały się klocki hamulcowe.
Rozwiązaniem tego problemu jest Textar Q+ – innowacyjna podkładka tłumiąca drgania. Mowa o wykonanym z najwyższej jakości blachy elemencie, który za pomocą specjalnego kleju nakłada się bezpośrednio na powierzchnię klocka stykającą się z zaciskami hamulcowymi. W efekcie odczuwalne dla kierowcy i pasażerów drgania oraz piski zostają niemal w 100 procentach zminimalizowane.
– Dla mechanika serwisowanie używanych, nierzadko ponad 10-letnich samochodów jest trudnym zadaniem. Mają one małą wartość rynkową, stąd ich właściciele nie są skłonni ponosić dodatkowych kosztów – mówi Jakub Ślusarczyk, właściciel serwisu Ślusarczyk Auto w Tarnowie. – O ile kierowcy mają świadomość konieczności regularnej wymiany klocków hamulcowych, to trudno przekonać ich do inwestycji w nowe zaciski w miejsce zużytych. W tym przypadku zastosowanie podkładki tłumiącej drgania Textar Q+ jest dobrym ekonomicznie i wystarczającym rozwiązaniem.
Podkładka tłumiąca drgania Q+, podobnie jak wszystkie produkty marki Textar, przewyższa surowe wymagania dyrektywy UE określone dla standardu ECE R90.
Komentarze (3)