Części i regeneracja

Części i regeneracja

ponad rok temu  11.05.2016, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Tuleje metalowo-gumowe czy poliuretanowe?

Elementy wykonane z poliuretanu przeznaczone są dla posiadaczy pojazdów sportowych i terenowych.

Sportowy charakter elementów wykonanych z poliuretanu doskonale sprawdza się w różnego rodzaju rajdach czy wyścigach. Dzięki swej charakterystyce elementy poliuretanowe są kilkakrotnie bardziej wytrzymałe na ekstremalne przeciążenia, jakie występują podczas rajdów, wyścigów czy driftów. Niestety właściwości tych elementów powodują, że zawieszenie jest dużo „twardsze”, a tym samym na drogach mniej komfortowe. Najważniejszym elementem jest sama budowa tulei metalowo-gumowej i poliuretanowej. Tuleja metalowo-gumowa poprzez swoją konstrukcję pozwala na lepszą pracę zawieszenia w normalnych warunkach użytkowania. Ma to swoje zalety na asfalcie, ale niekoniecznie w terenie. Elementy metalowo-gumowe to „monolit” wciskany prasą w wahacz. Tuleje poliuretanowe najczęściej składają się z dwóch osobnych elementów, mają równą szerokość, co z pewnością pozwoli na większe przeciążenia, lecz nie pozwoli na tak elastyczną pracę zawieszenia, jak w przypadku tulejek metalowo-gumowych.

Oba elementy mają swoje plusy i minusy. Tuleje metalowo-gumowe to bardziej miękkie zawieszenie, lepszy komfort jazdy, dobry wykrzyż zawieszenia w off-roadzie. Poliuretan to pewniejsze sportowe prowadzenie, sztywniejsze zawieszenie i wyższa wytrzymałość na chwilowe przeciążenia.

Co wybrać? Wszystko zależy od tego, jak użytkujemy samochód. Jeżeli są to wyjazdy w miarę spokojne, to zdecydowanie powinniśmy wybrać tuleje metalowo-gumowe. Jeśli chcemy poskakać samochodem po wydmach, czy spodziewamy się jazdy z bardzo agresywną pracą zawieszenia, to poliuretan.

Tuleje poliuretanowe, jak i metalowo-gumowe zbierają świetne opinie zarówno jeśli chodzi o zachowanie samochodu, jak i żywotność, więc co wybrać? Według ich przeznaczenia i uznania użytkownika.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony