Diagnozę układu oświetlenia łatwo przeprowadzić po zdjęciu obudowy z elektroniki. Na zdjęciu widać wymieniony element.
I jeszcze kilka słów na temat chęci zapoznania się z algorytmami. Zarówno w warsztatach niezależnych, jak i autoryzowanych powszechne jest pomijanie komentarzy, które wyświetlają się na ekranie skanera. Te często rozpoczynają się formułką: „zanim wykonasz, (...) przeczytaj instrukcję”. W większości przypadków przewijamy tekst i nie czytamy go. A przecież tam są całe algorytmy, czyli nauka za darmo! Do tej treści wracamy dopiero, gdy coś nam nie wychodzi albo nawet gdy już coś zepsujemy. Niepotrzebnie marnujemy czas, a nawet pieniądze. Nie spotkałem się z przypadkiem, żeby warsztatowiec wziął do ręki zeszyt i rozrysował sobie schemat danego algorytmu (właśnie na podstawie zamieszczonej w skanerze instrukcji), a następnie przemyślał, przeanalizował i dopiero zadecydował, które procedury i jak uruchomi. Drugim ważnym aspektem takiego podejścia do pracy jest tworzenie archiwum, to na pewno przyda się w przyszłości.
Ostatnia uwaga. Jak wprowadzamy do zawodu nowego pracownika, to przekazujemy mu swoją wiedzę i doświadczenie. Z praktyki wynika, że taki nowicjusz chwyta w lot wszystko, gdy ma przed oczami praktyczne algorytmy. Widzi na jednej kartce, jak to wszystko działa. Nawet instrukcja w skanerze nie jest tak czytelna, jak właśnie schemat narysowany przez nas z dopisanymi praktycznymi uwagami. I o tym też warto pamiętać.
Stanisław Mikołaj Słupski
Politechnika Lubelska
Katedra Elektrotechniki i Elektrotechnologii
Komentarze (0)