Diagnostyka

Diagnostyka

27 dni temu  27.08.2023, ~ Administrator,   Czas czytania 5

Bariera psychologiczna? Nie bójmy się hybryd

Wykres pracy konwertera DC/DC, czyli urządzenia przekształcającego jedno napięcie stałe na drugie o innej wartości

Strona 1 z 2

Nie wszyscy mieli już okazję naprawiać samochody hybrydowe. Chodzi o auta z bezpiecznym napięciem 48 V, które każdy warsztat może reperować. Samochody z napięciem wyższym to już kwestia bezpieczeństwa, a więc odpowiednich szkoleń i uprawnień. Jednak naprawy nawet tych z napięciem bezpiecznym dla człowieka, czyli do 60 V, podejmuje się niewiele warsztatów. Wydaje się, że główną przyczyną jest bariera psychologiczna.

Jeżeli mamy dobre przygotowanie, doświadczenie i z powodzeniem rozwiązujemy problemy w tradycyjnych samochodach, to naprawimy także pojazdy hybrydowe. Zauważmy, że nie zdając sobie sprawy, wiele razy naprawialiśmy elementy samochodów hybrydowych, takie jak elektryczne wspomaganie kierownicy, elektryczny hamulec postojowy, a nawet siłowniki elektryczne, które zastąpiły siłowniki sterowane podciśnieniem. Samochód hybrydowy musi w pełni funkcjonować w przypadku napędu silnikiem elektrycznym, a więc przy wyłączonym silniku spalinowym. Stąd potężne elektryczne aktuatory. Nawet kompresor klimatyzacji musi wtedy pracować, a z powodu pobierania dużej mocy zasilany jest wysokim napięciem. Przypominamy, że wysokie napięcie jest po to, aby nie płynęły duże prądy, które wymagają bardzo grubych przewodów elektrycznych. Z tego powodu przesyłanie energii elektrycznej na świecie odbywa się liniami wysokiego napięcia mającymi kilkanaście tysięcy woltów. I tak samo jest w samochodzie.


Z tyloma sterownikami mamy do czynienia w nowym fordzie

Na podstawie skromnego doświadczenia z hybrydami można stwierdzić, że na początku będziemy mieli do czynienia z problemami dotyczącymi połączeń elektrycznych. Na przykład niedziałający prawidłowo konwerter DC/DC w hybrydowej toyocie skłonił pracowników jednego z warsztatów do wymiany na nowy, ale to nic nie dało. Z kolei w naszym warsztacie znaleźliśmy przerwany przewód i to nieuszkodzony mechanicznie, ale po prostu przerdzewiały wewnątrz. Tak jak w starszych fordach paliła się lampka od ładowania, a błędy wskazywały na uszkodzenie alternatora, w większości przypadków problem nie dotyczył urządzeń, ale przerdzewiałego cienkiego przewodu od alternatora do sterownika. Jak widać, stare problemy, z którymi mamy do czynienia od wielu lat, odnajdujemy również w samochodach hybrydowych.

Inna sprawa, z którą się spotykamy, to instalacja dodatkowego wyposażenia, na przykład klient nie chce normalnych żarówek w światłach przeciwmgielnych, tylko światła LED. Naszym problemem jest sprawdzenie, czyli zrobienie próby, czy będzie to w ogóle funkcjonować. Montaż alarmu i immobilisera to kolejne tematy. Bez dobrych schematów trudno cokolwiek zrobić. Poza tym każde wpięcie się do instalacji, a więc nawet najprostsza wymiana oświetlenia na inne, wymaga podłączenia skanera. A przed wykonaniem czegokolwiek musimy być pewni, że komunikujemy się z danym układem i ewentualnie wykasujemy błędy, czyli przed montażem robimy zawsze próby i obserwujemy, czy sterowniki nie wpisały błędów.

Dobry elektryk, zanim cokolwiek zrobi pod napięciem, dwa razy pomyśli. 

Samodzielni warsztatowcy nie muszą mieć kompleksów, a ucząc się na bieżąco i dysponując dobrym sprzętem, mogą swobodnie konkurować z kolegami z autoryzowanych serwisów, którzy mają szkolenia z nowych samochodów. Aby udowodnić tę tezę, spróbowaliśmy sprawdzić, jakie mamy szanse na komunikację z najnowszym hybrydowym fordem stojącym w salonie. Do samochodu podłączyliśmy skaner marki Launch z najnowszym oprogramowaniem. Bez problemu połączyliśmy się z najważniejszymi sterownikami. Jakie sterowniki są zamontowane w badanym samochodzie, widać na załączonym zrzucie z ekranu.
Oczywiście nie naprawialiśmy tego nowego samochodu, chcieliśmy jedynie zrozumień zjawiska fizyczne związane z przepływem energii. To ciekawy wątek dla warsztatowców, ale także dla użytkowników, którzy w wielu modelach mają wskaźnik rekuperacji energii i zadają na ten temat wiele pytań. W samochodzie hybrydowym mamy kilka napięć, a więc tradycyjne 12 V, następnie 48 V, a także jeszcze wyższe, rzędu 300 V. Układy o różnym napięciu muszą wymieniać się między sobą energią. Ta wymiana nie jest jednostronna, ale dwustronna. Podczas przyspieszania samochód pobiera energię z akumulatorów, ale przy hamowaniu energia kinetyczna zamieniana jest na elektryczną. Jest to tak zwana rekuperacja, czyli odzyskiwanie energii. Do tego służy maszyna elektryczna, która przy przyspieszaniu pracuje jak normalny silnik elektryczny, a przy hamowaniu jak prądnica. Aby energia elektryczna został przekazana do akumulatorów, napięcie musi być dostosowane. I właśnie do tego służy konwerter DC/DC.

Na załączonej grafice widoczne są przebiegi prądowe konwertera pracującego w samochodzie uruchomionym w warsztacie. Zrozumienie zjawisk fizycznych zachodzących w urządzeniach nowych, z którymi nie mieliśmy do czynienia, możemy przeprowadzić, analizując właśnie wykresy pracy. Mamy tutaj prąd wejścia i prąd wyjścia. Kolorem niebieskim zaznaczony jest prąd po stronie wysokiego napięcia, a czerwonym po stronie niskiego. W tym przypadku napięcie wysokie wynosi 300 V, a niskie 12 V. Wykres pokazuje kierunek przepływu energii w różnych momentach. Zwróćmy uwagę na moment, kiedy te dwa wykresy stykają się, a dzieje się to w momencie 00:52. Obliczmy moc i kierunek przepływającej energii. 300 V razy 0,6 A daje 180 W. Z drugiej strony mamy 12 V razy 15 A, co też daje 180 W. Zatem w tym momencie energia wpływająca równa się energii wypływającej. W ten sposób możemy analizować procesy, jakie mają miejsce podczas pracy samochodu. Jest tu jeszcze jedna ciekawostka, a mianowicie skala na wykresach skanera Launch jest tak dobrana, aby ułatwić zrozumienie zjawisk fizycznych.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony