Diagnostyka

Diagnostyka

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Dlaczego oscyloskop?
W nowoczesnym warsztacie coraz częściej, oprócz testera diagnostycznego, umożliwiającego odczyt danych ze złącza diagnostycznego takich jak kody usterek czy też parametry bieżące, pojawia się oscyloskop elektroniczny.

W systemach mikroprocesorowych, występujących we współczesnych samochodach mamy możliwość komunikowania się ze sterownikiem ECU za pomocą zewnętrznego testera diagnostycznego, podłączonego do 16-stykowego złącza diagnostycznego OBD lub też możemy analizować parametry elektryczne, posługując się oscyloskopem. W przypadku oscyloskopu analiza przebiegów wymaga jednak pewnej wiedzy dotyczącej zjawisk elektrycznych i informacja przekazywana przez oscyloskop nie jest wynikiem obliczeń według jakiejś procedury diagnostycznej. Rezultat diagnozy wynika z doświadczenia obsługującego oscyloskop. W przypadku testera diagnostycznego sytuacja jest często prostsza – odczyt pamięci kodów usterek i wówczas wiadomo, czy kody się zapisały, czy też pamięć jest czysta.

18113 Rys. 1. Oscyloskop jednokanałowy – przystawka do komputera. left Oscyloskop oscyloskopowi nierówny i wcale nie okaże się najlepszym do zastosowań w technice motoryzacyjnej ten z największym pasmem przenoszenia. A można nawet stwierdzić, że oscyloskop ze zbyt dużym pasmem (powyżej 150 MHz) może być niewygodny w użyciu, gdyż jeden z przełączników umożliwia ustawienie impedancji wejściowej toru Y na poziomie 50 omów i możliwość wyboru może być przyczyną błędu obsługującego. Taki błąd może spowodować przepływ prądu w obwodzie pomiarowym, a nawet usterkę w mierzonym układzie. Oscyloskopy, jako przyrządy pomiarowe, mają szerokie zastosowanie w każdej dziedzinie techniki związanej z elektroniką. Te do zastosowań w technice motoryzacyjnej mogą mieć mniejsze wymagania również co do ilości kanałów. Jakiś czas temu jeden z dystrybutorów sprzętu diagnostycznego „skarżył się”, że jego rewelacyjny, wielokanałowy oscyloskop nie chce się sprzedawać w polskich serwisach. Ale po co diagnoście 12-kanałowy oscyloskop, gdy ma problemy z obsługą jednokanałowego i bardzo często ogranicza się do obserwacji tylko sygnału z sondy lambda, czyli tam, gdzie nie ma potrzeby ustawiania toru wyzwalania. Na poprzednim „Forum Warsztatowym” podczas Targów Motoryzacyjnych w Poznaniu referowałem temat „Czterokanałowy – niepotrzebny?” i poddawałem w wątpliwość zasadność zakupu oscyloskopu czterokanałowego do serwisu samochodowego, chociaż takie oscyloskopy są w ofercie wielu firm, np. firmy Tektronix. Ta amerykańska firma produkuje oscyloskopy od kilkudziesięciu lat (dla wielu mniejszych firm jest wzorem do naśladowania), ale główną sprzedaż stanowią oscyloskopy dwukanałowe. W tym roku przygotowywałem temat „Diagnozowanie systemu start/stop za pomocą oscyloskopu” i w celu zebrania dodatkowych informacji odwiedzałem autoryzowane serwisy. Nie ma już autoryzowanych serwisów, które by nie posiadały oscyloskopu. Oscyloskop bardzo często jest wbudowany w tester diagnostyczny i stanowi z nim integralną całość. Po transformacji systemu politycy zapowiadali budowanie w naszym kraju „drugiej Japonii” i mieli prawdopodobnie w podświadomości podziw dla japońskiej technologii związanej z elektroniką  czy też z samochodami.

18114 Rys. 2. Oscyloskop dwukanałowy – przystawka do komputera. right Bardzo ciekawą rozmowę przeprowadziłem w autoryzowanym serwisie „Toyota Nowakowski”. Usłyszałem, że sprawdzanie czujnika hallotronowego powinno odbywać się tylko za pomocą oscyloskopu, gdyż tylko wtedy można zaobserwować zmiany termiczne, jakie powstają w wyniku nagrzewania się silnika. W 2012 roku sieć serwisowa Toyoty wprowadziła do użytku nową wersję oscyloskopu. Jakiego? Dwukanałowego. Czy można mieć wątpliwości co do słuszności wyboru, jeżeli ma się w ofercie, jak żadna inna marka, już tak długo samochód hybrydowy? Patrząc, w którym kierunku idzie rozwój oscyloskopów, można zauważyć, że serwis Toyoty wybiera opcję oscyloskopu jako przystawki do komputera. Z pewną satysfakcją zauważam, że publikowane w ubiegłych latach na łamach „Nowoczesnego Warsztatu” schematy elektryczne systemów wtrysku benzyny uzupełniane były oscylogramami zdjętymi za pomocą prostej, jednokanałowej przystawki oscyloskopowej typu RH140 firmy HOMEK. Przykład sygnału czujnika indukcyjnego w Fiacie Punto przedstawia rys. 1. Gdy ostatnio rozmawiałem z p. Mariuszem Kilianem, zwycięzcą „Konkursu na najlepszego elektronika i diagnostę" opisywanego w 2007 r. na łamach „NW”, okazało się, że w codziennej pracy posługuje się on oscyloskopem analogowym i dwukanałową przystawką oscyloskopową. Tę przystawkę opracował ten sam autor, który stworzył oprogramowanie dla RH140, czyli mgr inż. Marek Kopeć. Koncepcją przystawki oscyloskopowej RH140 była maksymalna prostota obsługi i dlatego zrezygnowałem z analizy częstotliwościowej i drugiego kanału. Przyznaję jednak, że w pewnych przypadkach drugi kanał pomiarowy oscyloskopu jest bardzo przydatny. Przykładem może być jednoczesny pomiar sygnałów z czujnika wału korbowego i wałka rozrządu (rys. 2), który p. Mariusz Kilian zapisał jako wzorcowy przy naprawie samochodu Peugeot 206 HDI.

mgr inż. Ryszard Hołownia

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony