Analiza zmiany prędkości obrotowej silnika w zależności od położenia pedału przyspieszenia
Po pierwszym spotkaniu z Launch Pad VII mogę powiedzieć, że już nie jestem taka „zielona”. Skaner jest przewodnikiem, bogatym narzędziem zarówno dla laików, jak i wysokiej klasy specjalistów, jakimi są moi koledzy z warsztatu. Jeżeli system samodiagnozy zarejestrował błąd, to z poziomu wyświetlonego błędu od razu możemy połączyć się z internetem i poszukać cennych wiadomości na ten temat. Praktyka i doświadczenie fachowców z całego świata są na wyciągnięcie ręki, tylko trzeba umieć te informacje zinterpretować. Na pewno potrzebne do tego są wiedza teoretyczna i własne doświadczenie. Opis błędów, rysunki urządzeń, schematy elektryczne połączeń – to wszystko jest już w skanerze. Trzeba mieć trochę cierpliwości, aby to przeczytać, przeanalizować i wyciągnąć wnioski.
Wykresy umieszczone obok siebie służą wstępnej analizie sygnałów
Oscylogramy umieszczone na jednym wykresie pozwalają na dogłębną analizę procesów
Na uczelni nauczono mnie, że na koniec każdego artykułu pisze się wnioski, a więc tym razem też tak uczynię:
1. Aby postawić prawidłową diagnozę, czyli z dużym prawdopodobieństwem wskazać uszkodzenie we współczesnym samochodzie, trzeba nauczyć się elektrotechniki, trochę elektroniki i bardzo dużo na temat sieci cyfrowych.
2. Trzeba dobrze rozumieć, jak działa samodiagnoza, czyli na podstawie jakich danych sterownik wpisuje błąd uszkodzenia.
3. Wartości parametrów w postaci liczb na pewno przekazują wiadomości o funkcjonowaniu danego układu, ale wykresy lepiej obrazują działanie sensorów, aktuatorów i sterowników.
4. Umiejętność odczytywania wykresów wymaga cierpliwości i pracy, ale wynikiem tego jest wskazanie elementu, który pierwszy źle działa, a nieprawidłowe działanie innych części jest tylko skutkiem.
5. Na kolanach trzeba mieć dobry skaner, na przykład rewelacyjny Launch Pad VII, który natychmiast stał się moim przyjacielem.
Już na sam koniec kilka słów o naszym Kole Naukowym Elektroniki Samochodowej i Użytkowej „Prive”. Koło działa kilka miesięcy, a jego członkowie to w większości studenci pierwszego roku studiów. Tworzymy różne grupy, zgodnie z zainteresowaniami. Mamy grupę medialną i grupę elektroniki, której jestem szefem. W przyszłości na pewno powstaną inne. Nigdy nie przypuszczałam, że już na pierwszym roku dowiem się czegoś praktycznego, nauczę się lutować i zobaczę, jak działają sieci cyfrowe w nowoczesnym samochodzie. Jeżeli ktoś chciałby z nami współpracować albo tylko wymieniać się informacjami, to zapraszam bardzo do kontaktu. Chętnie podzielę się wiedzą z innymi koleżankami, które tak jak ja zafascynowane są elektroniką samochodową.
I oczywiście wielkie podziękowania dla Andrzeja Kowalewskiego z Launch Polska i Leszka Waśniewskiego z Launch Europe za wsparcie techniczne, bez którego nasze koło naukowe by nie istniało.
Yelyzaveta Sirko
Koło Naukowe Elektroniki Samochodowej
i Użytkowej „Prive”
Politechnika Lubelska
Katedra Elektrotechniki i Elektrotechnologii
Wykorzystane w artykule grafiki pochodzą ze skanera diagnostycznego Launch Pad VII.
Artykuł pochodzi z Nowoczesnego Warsztatu
Komentarze (0)