Czasami trzeba się mocno natrudzić, aby odnaleźć jeden uszkodzony kabelek
Nauka i czas – warunki rzetelnej oceny
Zanim ocenimy przydatność danego programu warsztatowego, powinniśmy dokładnie go poznać. Najlepiej gdybyśmy mogli testować go za darmo przez kilka miesięcy. Często przeceniamy swoje doświadczenie, twierdząc, że wystarczy nam kilka godzin lub dni, by ocenić przydatność programu – zakładając to, najprawdopodobniej nie chcemy go poznać. Rzeczywiste poznanie sprzętu diagnostycznego i oprogramowania wymaga czasu i praktyki.
Podobnie było w trakcie studiów – oczekiwano od nas obsługi oscyloskopu czy generatora od razu po wejściu do laboratorium, mimo że przygotowanie stanowiska wymagało od prowadzącego wielu godzin nauki. Z własnego doświadczenia wiem, że proces ten musi potrwać. Pisząc recenzje oscyloskopów dla różnych firm, miałem określony plan nauki: w pierwszym miesiącu uczyłem się podstawowej obsługi i wykonywałem pierwsze pomiary, w drugim potrafiłem już wykorzystać sprzęt w codziennej pracy, a w trzecim – zaczynałem myśleć o usprawnieniach i ocenie funkcjonalności. Trzy miesiące – dopiero po takim czasie potrafiłem rzetelnie ocenić urządzenie.
Powinny zrozumieć to firmy diagnostyczne, które proponują wypożyczenie do testów sprzętu lub programu na kilka dni – to zdecydowanie za mało, by poznać ich potencjał.
Człowiek diagnosta nie jest sztuczną inteligencją wykonującą miliony operacji na sekundę. I bardzo dobrze – bo sztuczna inteligencja nie potrzebuje przerwy na kawę i sen, a my bez tego żyć nie możemy.
Politechnika Lubelska
Katedra Elektrotechniki i Technologii Inteligentnych
Artykuł pochodzi z Nowoczesnego Warsztatu



Komentarze (0)