Diagnostyka

Diagnostyka

ponad rok temu  21.04.2011, ~ Administrator - ,   Czas czytania 5

Rynek testerów
Strona 2 z 2



Przy skomplikowaniu elektroniki współczesnych aut przyrząd diagnostyczny jest nieodzownym narzędziem pracy warsztatów.

Nawet jednak najlepsze urządzenie bez aktualizowanego dostępu do technicznej wiedzy staje się bezużytecznym luksusem. Brak dokumentacji serwisowej sprawia, że wyniki pracy testera, podawane w parametrach fabrycznych będą często po prostu niezrozumiałe. Warsztaty coraz częściej zwracają też uwagę na koszty aktualizacji oprogramowania, czyli de facto koszty utrzymania urządzenia. Dlatego też producenci urządzeń i oprogramowania wchodzą ze sobą we współpracę, oferując korzystniejsze formy zakupu. Tak zrobiły na naszym rynku firmy Snap-on Diagnostics i Autodata.

- Istotną informacją dla branży warsztatowej jest fakt, że nabywcy testerów Ethos i SolusPro uzyskali szansę na zakup Programu Autodata DVD3 z 27-procentowym rabatem i dzięki temu uzyskają dostęp do pełnej wiedzy technicznej ponad 11 000 modeli pojazdów – podkreśla wagę porozumienia Tomasz Urbaniak, Regional Sales Manager Eastern Europe Snap On Diagnostics. Oba urządzenia to nowość na rynku. ETHOS jest doskonałym narzędziem dla początkujących diagnostów lub warsztatów poszukujących szybkiego testera do weryfikacji błędów diagnostycznych, odczytu wartości bieżących oraz weryfikacji wykonanej naprawy. SOLUSPRO jest przeznaczony do dla bardziej zaawansowanych diagnostów i mechaników samochodowych. W jego konstrukcji zastosowano nowy procesor ARM, dzięki któremu urządzenie jest gotowe do pracy w ciągu kilku sekund. Nikt z nas nie lubi opłat abonamentowych, ale jak się wydaje mechanicy już oswoili się z koniecznością ponoszenia takich wydatków za dostęp do informacji.


- I faktycznie coraz większa liczba posiadaczy testerów diagnostycznych cyklicznie nabywa płatne aktualizacje oprogramowania – zauważa Andrzej Kowalewski, prezes Launch Polska Sp. z o.o.
Najczęściej sprzedawanym przez firmę testerem jest uniwersalny X-431. Wyposażony w ciekłokrystaliczny ekran dotykowy oraz drukarkę, obsługuje większość marek europejskich, ale także azjatyckie i amerykańskie. Zaletą ma być brak stałych wymuszonych opłat rocznych (tzw. abonamentów), bo koszt aktualizacji po roku użytkowania nie jest tani - 2,5 tys złotych. W zamian jednak otrzymujemy dostęp do kolejnych nowych wersji oprogramowania przez następne 12 miesięcy.

Rafał Dobrowolski

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony