Diagnostyka

Wniosek jest oczywisty, musimy dokładniej przylutować mikroprocesor, na przykład każdą nóżkę odpowiednią lutownicą. Po tej czynności moduł CEM został naprawiony. Niedokładne „przejechanie” gorącym powietrzem po nóżkach mikroprocesora dało nam wskazówkę, co powinniśmy zrobić. I tak jest w każdej diagnostyce, wykonujemy pewne czynności i wyciągamy wnioski, aby następne kroki coraz bardziej zbliżały nas do celu, czyli wykrycia usterki.
I na koniec kilka słów na temat pracy ze skanerem diagnostycznym i odczytywania kodów błędów. Najczęstszy schemat pracy ze skanerem jest taki, że łączymy się z danym samochodem, następnie wchodzimy do układu, który jest naprawiany. Odczytujemy błędy, a potem parametry bieżące i na podstawie tych danych przystępujemy do szukania usterki. Trudności pojawiają w momencie, kiedy nie ma błędów, a pobieżna analiza danych wskazuje, że wszystko jest w porządku. Wtedy przeważnie szukamy pomocy w internecie. Zwróćmy jednak uwagę na to, że małym wysiłkiem możemy zrobić coś więcej, siedząc ze skanerem w samochodzie. Wykorzystajmy to, że jest on podłączony do samochodu, połączmy się z innymi układami funkcjonalnymi, aby zobaczyć dane. Możliwe, że w innych układach są zarejestrowane błędy, które wiążą się z naszą usterką. Jeżeli mamy problem z silnikiem, to trzeba wejść do systemu EOBD i przeanalizować znajdujące się tam parametry. To tylko najprostsze przykłady, jak wiele można zrobić kroczków, które zbliżą nas do usterki.

Z każdego miejsca, w którym się znajdujemy, możemy zrobić o wiele więcej, niż robimy do tej pory. Ostatni przykład dotyczył siedzenia kierowcy. Zwróćmy uwagę na to, czy jak stoimy na przykład przy bagażniku i szukamy niesprawnych świateł, czy zaglądamy do wielu miejsc? Odpowiedzmy sobie na pytanie, czy oprócz lamp sprawdzamy moduł haka, stan okablowania, moduł z bezpiecznikami? Czy odsłaniamy tapicerkę, aby zweryfikować ewentualne uszkodzenia przewodów elektrycznych? Jest wiele innych czynności, które możemy szybko wykonać, aby nasza naprawa była pewna i aby nie było reklamacji.

Stanisław Mikołaj Słupski
Politechnika Lubelska
Wydział Elektrotechniki i Informatyki, Katedra Elektrotechniki i Elektrotechnologii

Artykuł pochodzi z archiwum Nowoczesnego Warsztatu