Dobra lampa robocza powinna być zarówno drugą parą oczu, jak i rąk w pracy każdego mechanika samochodowego. Zobaczmy z jakich modeli korzysta Adam Klimek w swoim warsztacie.
Marka Philips wykorzystuje swoje ponad stuletnie doświadczenie w konstrukcjach i produkcji źródeł światła w pojazdach mechanicznych także w lampach roboczych. Obecnie oferuje ponad dwadzieścia modeli, co ułatwia ich dobór do specyfiki zakresu usług świadczonych przez warsztat. Są wśród nich zarówno ręczne latarki, jak i podwieszane lampy oraz zestawy dla lakierników.
Wszystkie łączy zastosowanie wydajnych diod LED. Ich biała barwa pozwala na efektywniejsze oświetlenie miejsca pracy i jednocześnie jest neutralna dla ludzkiego oka. Coraz powszechniejszą cechą tych lamp staje się możliwość elastycznej pracy bez konieczności podłączenia do stałego źródła zasilania.
Nie mniej ważne są rozwiązania w kwestii mocowania. Philips kieruje się tu zasadą zapewnia „dodatkowej pary rąk”, co w przekłada się również na regulowany kąt rozsyłu wiązki światła. Jednocześnie wszystkie konstrukcje odporne są na typowe w warsztacie samochodowym zabrudzenia, pył i działanie chemikaliów oraz uszkodzenia mechaniczne.
„Lampy robocze Philips zasługują już na pełnoprawne określenie - pomocnik mechanika. W jednakowy sposób skorzystają z nich osoby z małym stażem pracy, jak i dużym doświadczeniem. Cieszymy się, że w gronie użytkowników jest Adam Klimek, który w jednym z filmów zaprezentował ich praktyczne zastosowanie. Materiał dostępny jest na portalulightingacademy.eu, który poświęcony jest różnym aspektom oświetlenia pojazdów mechanicznych i stanowiska pracy w warsztacie motoryzacyjnym” - mówi Wioletta Pasionek, Marketing Manager Central Europe z Lumileds Poland, producenta i dystrybutora oświetlenia samochodowego marki Philips.
Komentarze (1)