To na osobie kompetentnej spocznie obowiązek posiadania odpowiedniej wiedzy i środków do wykonania przeglądu specjalnego w związku z resursem dźwignika
Jak ważne jest przestrzeganie obowiązujących przepisów prawa, a co za tym idzie – posiadanie personelu o odpowiednich kompetencjach i po szkoleniach (np. konserwatorzy, obsługujący), nie trzeba nikogo przekonywać.
Zgodnie z postanowieniami rozporządzenia obowiązującego od 6 grudnia 2018 r. eksploatujący: „kontroluje na bieżąco stopień wykorzystania resursu urządzenia; zapewnia poprawność ustalenia resursu dla eksploatowanych urządzeń, adekwatnego do eksploatacji zgodnej z przeznaczeniem; podejmuje działania, aby zapewnić nowy bezpieczny okres pracy urządzenia po osiągnięciu swojego resursu. Celem spełnienia wymagań rozporządzenia, eksploatujący może zlecić działania związane z określeniem resursu, oceną stanu technicznego osobie kompetentnej, zdefiniowanej powyżej”.
Przeprowadzenie działań związanych z resursem
Pora wyjaśnić kluczowy dla artykułu termin. Resurs „określa parametry graniczne stosowane do oceny i identyfikacji stanu technicznego określone na podstawie liczby cykli pracy i stanu obciążenia urządzenia transportu bliskiego/UTB w założonym okresie eksploatacji z uwzględnieniem rzeczywistych warunków użytkowania. W odniesieniu do resursu urządzeń należy w sposób wyraźny wskazać, że nie da się zbudować żadnego urządzenia tak, aby można je było użytkować nieskończenie długo. (…) Sposób określenia resursu UTB oraz zakres przeglądu specjalnego powinien być zgodny z zapisami instrukcji eksploatacji urządzenia”. Co w przypadku braku takich? Należy polegać na osobie kompetentnej. O czym za chwilę.
A co w przypadku braku informacji określających wartość resursu w dokumentacji urządzenia czy wskazówek osoby kompetentnej? Zastosowanie mają zapisy norm przedmiotowych (np. EN 1495 określa wartość resursu na poziomie 20 000 cykli roboczych). Po osiągnięciu przez urządzenie granicznej wartości cykli roboczych eksploatujący lub osoba kompetentna zobowiązana jest do przeprowadzenia działań związanych z oceną stanu technicznego.
– W skrajnym przypadku, kiedy nie ma żadnych wytycznych lub choćby wskazówek, jaka jest dopuszczalna wartość resursu dla danego urządzenia, należy posłużyć się czasem eksploatacji – 10 lat. Taka wartość występuje w uznanej literaturze technicznej dotyczącej zagadnień trwałości eksploatacyjnej maszyn i urządzeń – podpowiada Adam Krasowski z Departamentu Techniki Urzędu Dozoru Technicznego.
W analizowanym rozporządzeniu wielokrotnie spotkamy się z terminem: osoba kompetentna. Pora przybliżyć, kim ona jest.
Pełnoletnich jest na rynku niemało
Sławomir Miłosz, koordynator ds. technicznych ATH-Heinl GmbH & Co. KG: – W mojej opinii nowe zapisy mają uchronić rynek przed przepracowywanymi podnośnikami, jakie najpewniej sprowadza się z bogatszych krajów UE, a do Polski trafiają jako „lekko śmigane” – analogicznie jak do niedawna auta na rynku wtórnym z wiele mówiącą sugestią: przegląd i cena do ustalenia. Z punktu widzenia przedsiębiorców jedną z najistotniejszych zmian w nowym rozporządzeniu jest wymóg odtworzenia i rejestracji przebiegu eksploatacji UTB. To dobry kierunek zmian, ale wątpliwości i pytań jest dziś niemało, np. jakimi narzędziami realizować protokół badań nieniszczących spoin nośnych.
Remont kapitalny czy złomowanie?
Grzegorz Ładowski, doradca techniczny w firmie Le-Gum:
– W mojej opinii to kluczowe pytanie, jakie będą sobie zadawały firmy posiadające urządzenia podlegające pod resurs. Wraz z wprowadzeniem resursu na pewno nastąpi odświeżenie parku maszynowego. Od lat możemy obserwować zjawisko „drugiego życia” podnośników sprowadzonych z zagranicy, które u „sąsiada” pracowały 18 lat, później leżakowały pod wiatą i szukają nowego „domu”. Na pewno pierwszy okres po wprowadzeniu nowych wytycznych nie będzie łatwy, ale jestem przekonany, że przełoży się to na bezpieczeństwo w warsztatach, myślę, że dla każdego z nas jest ono najważniejsze.
Nowe przepisy w praktyce
Krzysztof Nalewajek, współwłaściciel Eskapol Sp. J.:
– Odnosząc się do mojego podwórka, czyli dźwigników samochodowych, wprowadzenie nowych przepisów związanych z resursem UTB nakłada nowe obowiązki na eksploatujących, eliminując z rynku część starych i wyeksploatowanych urządzeń. Wszyscy, których obejmą te przepisy, będą musieli odtworzyć przebieg eksploatacji, a to w przypadku dźwigników samochodowych, w których nie ma rejestratorów cykli pracy, sprowadza się do szacunkowego wyliczenia aktualnego resursu wg wytycznych UDT. Niestety, nie obejmą one dźwigników pracujących w firmach prowadzonych jako jednoosobowa działalność gospodarcza.
Komentarze (0)