To na osobie kompetentnej spocznie obowiązek posiadania odpowiedniej wiedzy i środków do wykonania przeglądu specjalnego w związku z resursem dźwignika
Kto będzie miał kompetencje w wyznaczaniu resursu?
„Osoba kompetentna powinna być rzetelna zawodowo i zdolna do oceny stanu bezpieczeństwa UTB i podjęcia decyzji, jakie środki powinny zostać podjęte w celu zapewnienia dalszej bezpiecznej eksploatacji UTB”.
– Jak wynika z rozporządzenia, spektrum osób, które można uznać za kompetentne (do określania resursu), jest bardzo szerokie, co pozwala na uniknięcie pułapki zbyt małej liczby ekspertów mogących określić resurs, a w dalszej kolejności wykonać przegląd specjalny urządzenia – zapewnia nas Adam Krasowski z UDT. – Ponadto określone są: niezbędna wiedza i doświadczenie w zakresie budowy, projektowania i konstruowania oraz utrzymania ruchu UTB. Przepisy prawa nie przewidują dla tych osób konieczności posiadania uprawnień potwierdzonych np. zdaniem egzaminu. Zastosowanie znajdują tu uznane zasady techniki i dobra praktyka inżynierska. Należy zauważyć, że w zakresie budowy maszyn i urządzeń nie występują uprawnienia, takie jak uprawnienia budowlane. Projektować, konstruować i produkować maszyny i urządzenia może każdy, kto posiada odpowiednie kompetencje i zapewni, że maszyny wprowadzane do obrotu będą spełniać wymagania dyrektyw UE.
Ile osób kompetentnych mamy w Polsce?
– Ze względu na opisane uwarunkowania dokładna liczba osób kompetentnych nie jest znana, lecz nie stanowi to bariery dla przedsiębiorców eksploatujących UTB – ze znalezieniem takiej osoby nie powinno być problemu. Oczywiście UDT prowadzi szkolenia w zakresie resursu, zarówno dla osób eksploatujących, aby m.in. wiedzieli, jak i gdzie szukać osób kompetentnych, jak i osób spełniających wymagania osoby kompetentnej, by ujednolicić zasady określania resursu i przeprowadzania przeglądu specjalnego – dodaje Krasowski.
Przegląd specjalny i… remont kapitalny?
Termin ten wiąże się z ewentualnym wykonaniem remontu kapitalnego, który ma być przeprowadzony, jeżeli urządzenie osiągnęło resurs, a właściciel nadal chce je użytkować. Należy zauważyć, że przegląd specjalny powinien być wykonany przez eksploatującego lub na jego zlecenie przez osobę kompetentną. To na osobie kompetentnej spoczywa obowiązek posiadania odpowiedniej wiedzy i środków do wykonania takiego przeglądu (czyli np. posiadania odpowiedniego sprzętu do przeprowadzenia niezbędnych badań nieniszczących). Zakres badania, w tym rodzaj przeprowadzonych badań NDT, określa osoba kompetentna.
– Na temat kosztów takich badań nie mamy danych. Niemniej można dojść do ogólnego wniosku, że im starsze urządzenie, tym wyższy będzie koszt przeglądu specjalnego – podsumowuje specjalista z UDT.
Koszty będą niemałe, zważywszy że rozporządzenie wymaga bardzo skrupulatnych protokołów przeglądu specjalnego UTB. Zakres oceny stanu technicznego urządzenia jest też bardzo szeroki, wiąże się z obowiązkiem przeprowadzenia ściśle określonych czynności – osobno dla np. zespołu mechanizmu pneumatycznego, hydraulicznego, elektrycznego. Wymaga sprawdzenia prowadzonych zapisów dotyczących eksploatacji UTB (książka konserwacji, raporty, książka obsługi itp.). Należy wymienić wszystkie istotne czynności wykonane w ramach przeglądu specjalnego (wymiany, naprawy, regulacje itp.), podać wszystkie istotne informacje dotyczące przebiegu eksploatacji mogące mieć wpływ na wynik przeglądu specjalnego, np. naprawy elementów nośnych, modernizacje, awarie, niebezpieczne uszkodzenia, wypadki itp.
Znaczącą nowością jest załącznik – protokół badań nieniszczących spoin nośnych. A skoro tak, to też użyte wyposażenie pomiarowo-badawcze. Po wykonaniu przeglądu specjalnego urządzenia technicznego stwierdza się, że zakończył się on wynikiem pozytywnym/negatywnym i urządzenie nadaje się/nie nadaje się do dalszej bezpiecznej eksploatacji.
Inspektor UDT będzie skrupulatnie weryfikował prowadzone zapisy dotyczące eksploatacji UTB (księga rewizyjna urządzenia, książka konserwacji, raporty, książka obsługi itp.). Szczęście ma ten przedsiębiorca, który jest w posiadaniu podnośników, jakich producent – po pierwsze – działa na rynku do dziś. Po drugie, który zadbał o określenie resursu, przyjmując za miarę liczbę cykli unoszenia/opuszczania pojazdu. W przeciwnym wypadku trzeba się liczyć z niemałym zaangażowaniem sił i… środków.
Nowe zapisy w jakimś stopniu mają uchronić polski rynek przed przepracowywanymi podnośnikami w warsztatach. Użytkownik takiego będzie bowiem zobligowany ustawą do prowadzenia dodatkowego dziennika resursu, który może być wymagany przez inspektora UDT podczas rocznego badania kontrolnego, oraz do odtworzenia resursu dla już eksploatowanego urządzenia. Przegląd generalny podnośnika obejmować będzie między innymi diagnostykę mikropęknięć materiału (podobnie jak w suwnicach czy dźwigach). Na wykonanie tego badania właściciel 10-letniego (i starszego) podnośnika ma 12 miesięcy od upływu terminu rocznego badania UDT. Mowa oczywiście o sytuacji, gdy brakuje danych do określenia resursu.
Rafał Dobrowolski
Fot. R. Dobrowolski i materiały firm: Eskapol Sp. J., WSOP
Komentarze (0)