Długotrwała jazda na gazie oraz często nie najlepszej jakości paliwa powodują między innymi zatykanie się wtryskiwaczy. Nie oznacza to, że musimy niezwłocznie wymienić je na nowe. W większości przypadków wtryskiwacze można oczyścić, przywracając im pierwotną sprawność.
Stosując odpowiedni czynnik myjący, jakim jest nafta + dodatki oraz odwrotny przepływ czynnika przez czyszczony wtryskiwacz, napędzając go testerem wtryskowo-zapłonowym, powodujemy wypłukiwanie zanieczyszczeń nagromadzonych we wnętrzu wtryskiwacza oraz z jego siateczki.
W przypadku braku iskry w naprawianym aucie, zastanawiamy się czy cewka zapłonowa jest sprawna. Zakładamy, że tak i zmieniamy moduł zapłonowy, który przy próbie uruchomienia auta ponownie ulega uszkodzeniu, ponieważ jak się okazało – cewka zapłonowa była uszkodzona.
Możemy zapobiec mylnej diagnozie, stosując niżej opisany tester TWZ. Tester ten jest przeznaczony do sterowania wtryskiwaczami w trakcie ich czyszczenia, przeprowadzania testu porównawczego wydatku, testowania cewek zapłonowych oraz mycia i sprawdzania regulatorów wolnych obrotów.
TWZ posiada dwa potencjometry, z których jeden pozwala na regulację żądanych obrotów (częstotliwość impulsów) w szerokim zakresie: od ok. 60 obr./min - ok. 6000 obr./min, natomiast drugi reguluje czas otwarcia wtryskiwaczy (w przypadku testowania cewek - czas nasycenia) w zakresie od 0,5 ms. - 7,5 ms Generator jest wyposażony w stopień końcowy mocy, dzięki czemu badane wtryskiwacze, jak i cewki podłączamy bezpośrednio do wyprowadzeń w urządzeniu za pomocą przewodu zakończonego z jednej strony wtykami do wtryskiwaczy lub krokodylkami do cewek, zaś z drugiej pojedynczymi wtykami do TWZ (jednocześnie można sterować sześcioma wtryskami połączonymi równolegle). Przewód zasilający podłączamy do akumulatora 12 V. Dodatkowo zamontowany przełącznik pozwala na zatrzymanie działania generatora bez konieczności odłączania zasilania.
Stosowanie TWZ gwarantuje szybszą oraz niepozostawiającą wątpliwości diagnostykę i jest bardzo pomocnym przyrządem w każdym warsztacie.
Lesław Rossa
leslaw_rossa@wp.pl
Komentarze (0)