Wydarzenia

Wydarzenia

ponad rok temu  09.02.2021, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Dobrze nas wspominaj - czyli jedyna w Polsce wypożyczalnia elektryków kończy działalność

BMW i3. Fot. innogygo.pl

- Daliśmy z siebie wszystko, ale okazało się, że... to za mało. COVID-19 istotnie dotknął rozwijający się dopiero rynek car sharingu i niestety nie oszczędził i nas, tak jak wielu innych marek na świecie. Po wielu długich dyskusjach zdecydowaliśmy się zakończyć usługę innogy go! - informuje w opublikowanym dziś komunikacie Innogy Go, jedyna działająca w Polsce wypożyczalnia samochodów elektrycznych. Działała w Warszawie i testowo w Zakopanem.

Dziś mamy komunikat o zakończeniu działalności, ale w praktyce wypożyczalnia będzie jeszcze pracować. Najem pojazdów z floty innogy go! możliwy będzie do 15 marca.

- Z usługi wycofujemy codziennie po kilkanaście samochodów. (...) Już od 1 marca 2021 roku w naszej aplikacji udostępnimy Wam lokalizację pojazdów Traficara i umożliwimy łatwą migrację konta do Traficara - czytamy na stronie wypożyczalni?

Dlaczego biznes okazał się nierentowny?

W cytowanym komunikacie firma jako przyczynę niepowodzenia tego biznesu wskazuje pandemię COVID-19 i jej skutki. Czy to jedyny powód? Już w styczniu ubiegłego roku, a więc jeszcze zanim Europa o koronawirusie usłyszała, swoją działalność zamknęła wrocławska Vozilla, która też zajmowała się wynajmem aut elektrycznych na minuty. - W konsekwencji dynamicznych zmian otoczenia oraz sytuacji na rynku projekt w obecnej formie stracił sens swojej kontynuacji - czytaliśmy wówczas w komunikatach.

O co więc chodzi? Polacy niechętnie korzystają z samochodów elektrycznych? Chodzi o wysokie ceny tych aut, co przekłada się na wysokie koszty funkcjonowania? Być może problemem jest baza stacji ładowania, która nie rozwija się tak szybko, jak zakładano? Faktem jest, że pandemia w tym biznesie na pewno nie pomoga, podobnie zresztą jak w całym carsharingu. Choć wypożyczalnie aut na minuty stosujące samochody spalinowe lub spalinowe i elektryczne działają na tym samym przecież rynku od lat.

Czytaj także:
Samochody elektryczne i hybrydowe w Twoim warsztacie? Przybliżamy technologie, testujemy e-UPa

Komentarze (1)

dodaj komentarz
  • ~ ekolog 1 ponad rok temu Trochę szkoda, elektryki jednak mają w Polsce pod górkę. Ja z wypożyczalni korzystam właściwie tylko na wakacjach za granicą (korzystam z rad zawartych tutaj: https://koszmarnewakacje.pl/ja... ), ale tam też mi się elektryka jeszcze wypożyczyć nie udało. Zawsze albo za drogo, albo zbyt kłopotliwe. Może kiedyś.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
do góry strony