Wydarzenia

Wydarzenia

ponad rok temu  16.08.2021, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Dwa lata temu zatrzymano dowód. Dziś ponownie.

Po kontroli stanu technicznego naczepy, której rama była skorodowana i popękana, pojazd został skierowany na parking strzeżony. Jeszcze w trakcie kontroli inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Kłodzka ustalili, że naczepa była już raz kontrolowana w 2019 roku. Wtedy także, z powodu właśnie nadmiernej korozji i uszkodzenia ramy, został zatrzymany jej dowód rejestracyjny.

Kilka dni temu inspektorzy z kłodzkiego oddziału wrocławskiej ITD skontrolowali zespół pojazdów polskiego przewoźnika. Kontrola stanu technicznego ciągnika siodłowego wykazała awarię systemu oczyszczania spalin. Kontrola stanu naczepy, której rama była skorodowana, była bardziej złożona. Jak ustalili inspektorzy, ta naczepa była już raz kontrolowana w 2019 roku. Wtedy też z powodu nadmiernej korozji i uszkodzenia ramy zatrzymany został dowód rejestracyjny pojazdu. Rama naczepy była również pęknięta w wielu miejscach. Od tamtego czasu pojazd trzykrotnie był badany na stacji diagnostycznej, a wynik był pozytywny. Widać było, że uszkodzenia naprawiano, lecz naprawa okazała się nieskuteczna. Analiza zarchiwizowanych zdjęć z poprzedniej kontroli pokazała, że niektórych uszkodzeń nawet nie próbowano naprawiać. Oba pojazdy skierowano na parking strzeżony. Następnego dnia na okręgowej stacji kontroli pojazdów, uprawniony diagnosta przeprowadził na zlecenie inspektorów ponowne badanie pojazdów. Przegląd ujawnił kolejne usterki, m.in. układu hamulcowego. Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne, natomiast wobec kierowcy sporządzono wniosek o ukaranie do sądu.

źródło: GITD

GALERIA ZDJĘĆ

Dwa lata temu zatrzymano dowód. Dziś ponownie. "Niektórych uszkodzeń nawet nie próbowano naprawiać"
Dwa lata temu zatrzymano dowód. Dziś ponownie. "Niektórych uszkodzeń nawet nie próbowano naprawiać"
Dwa lata temu zatrzymano dowód. Dziś ponownie. "Niektórych uszkodzeń nawet nie próbowano naprawiać"

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony