Audi City Warszawa przy Placu Trzech Krzyży, które świętuje właśnie swoje piąte urodziny, to jedno z kilku miejsc na świecie, gdzie oprócz skonfigurowania własnego modelu Audi można doświadczyć znacznie więcej. Salon jest też przestrzenią na spotkania, premiery oraz wyjątkowe wydarzenia, które pokazują innowacje i nowoczesne rozwiązania marki. Przykładem tego jest koncepcyjny model Audi grandsphere concept, który można z bliska zobaczyć w warszawskim showroomie do 18 października.
Warszawski salon Audi City jako jeden z kilku na całym globie (obok m.in. salonów w Londynie, Paryżu i Berlinie) wyznacza nowy kierunek i poziom konfigurowania oraz zamawiania auta. W miejscu tym rzeczywistość wspólnie ze światem wirtualnym tworzą zupełnie nowe doświadczenie – od cyfrowej prezentacji całej gamy modelowej, wizualizację VR po osobistego doradcę.
Cały obiekt składa się z dwóch pięter o łącznej powierzchni 530 m2. Jego głównym punktem są tzw. Customer Private Lounge i jedna otwarta przestrzeń – Customer Lounge, w których zamontowano najnowsze wersje ekranów o przekątnej 98 cali z funkcjonalnością wirtualnej rzeczywistości (VR), na których klienci, mając do wyboru miliony możliwości, mogą skonfigurować samochód swoich marzeń. Na ekranach wyświetli się wtedy prawie identyczny z rzeczywistym obraz wymarzonego Audi. Nawet najdrobniejsze szczegóły wyposażenia są pokazywane w najwyższej rozdzielczości i z doskonałą precyzją. Doradcy Audi, towarzyszący klientowi w procesie konfiguracji, służą tu swą pomocą podpowiadając optymalne rozwiązania.
Audi grandsphere concept
Koncepcyjny model grandsphere to połączenie elegancji i mocy, które mierzy 5,35 m długości i 2 m szerokości oraz zaledwie 1,39 metra wysokości, a rozstaw osi wynosi 3,19 m. Auto napędzają dwa silniki elektryczne, które wytwarzają łączną moc 530 kW i moment obrotowy 960 Nm. Sercem napędu jest 800-woltowa technologia ładowania, która zapewnia bardzo szybkie ładowanie akumulatora z mocą do 270 kW na stacjach szybkiego ładowania. Dzięki temu samochód można naładować w mniej niż 25 minut z poziomu 5 do 80 procent. Uzupełnieniem tego jest zasięg na poziomie nawet 750 kilometrów.
Tym, co przede wszystkim wyróżnia grandsphere jest jego design i innowacyjne rozwiązania. Wsiadając do niego, nie zobaczymy wyświetlaczy ani kierownicy, a jedynie drewniane panele oraz ogromną przestrzeń z wygodnymi fotelami dla kierowcy i pasażerów. Jednak po naciśnięciu zapłonu auto budzi się do życia. Wysuwa się kierownica, a drewniane panele służą jako powierzchnia na cyfrową projekcję, która zastępuje klasyczne wyświetlacze dotykowe. Podczas jazdy manualnej wyświetlają najważniejsze dla kierowcy informacje, jak prędkość lub nawigacja.
Cała koncepcja tego auta opiera się jednak na możliwości automatycznej jazdy na poziomie 4. W tym trybie cały środek przechodzi kompletną zmianę – kierownica oraz pedały podczas jazdy znikają, a powierzchnia projekcyjna może być również wykorzystywana jako ekran CinemaScope do wyświetlania treści infotainmentu lub jako ekran do wideokonferencji. Ponadto pod ekranem projekcyjnym znajduje się pasmo przycisków dotykowych, co umożliwia szybkie przełączanie treści: na przykład z muzyki na nawigację. Przyciski dotykowe obsługują wszystkie funkcje i aplikacje aktywne w danym momencie w samochodzie. Ikony odpowiednich menu są podświetlone.
W trybie jazdy autonomicznej, gdy fotel kierowcy jest odsunięty do tyłu, obsługa auta odbywa się za pomocą połączenia funkcji eye tracking i sterowania gestami. Czujnik skierowany na oko rozpoznaje linię wzroku, kiedy ma zostać włączona jednostka sterująca. Pasażer musi jedynie wykonać ruchy ręką, które są podobne do obsługi haptycznej i może w ten sposób – bez dotykania czegokolwiek – równie dobrze korzystać z systemu.
Audi grandsphere concept zadebiutował podczas salonu IAA 2021 i pokazał kierunek, w którym będzie zmierzała marka ze swoimi autami. Jest to prezentacja innowacyjnych rozwiązań, które sprawią, że podróżowanie nabierze nowego wymiaru komfortu i luksusu. Jedno z nich już niebawem będzie wykorzystane na szeroką skalę. Mowa tu o nowoczesnej platformie PPE (Premium Platform Electric) dla modeli elektrycznych, która została wykorzystana w nadchodzącym modelu Audi Q6 e-tron.
Fot. Audi
Komentarze (0)