
Kupujący używane samochody muszą liczyć się z kosztownymi naprawami. A tymczasem wielu z nich nie przeprowadza kontroli przed podpisaniem umowy kupna pojazdu, mimo potencjalnych zagrożeń. Rosnące koszty życia powodują, że nabywcy używanych aut poszukują okazji próbując w ten sposób zaoszczędzić pieniądze – a tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego wśród Brytyjczyków.
Według sondażu przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii przez platformę sprzedażową Carwow, tylko 64% respondentów zadeklarowało, że przed zakupem używanego samochodu przeprowadzają kontrole pojazdu. To oznaczałoby, że około 2,6 miliona kierowców brytyjskich, którzy kupili używany samochód w zeszłym roku, mogło nie sprawdzić auta przed zakupem. W przypadku rynku polskiego ta liczba mogłaby wynieść 691 tys., biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku w Polsce zaoferowano 1 921 000 samochodów na rynku wtórnym.
Dalsza analiza statystyk wykazała, że aż 38% kupujących przyznało, że nie zapoznało się z historią serwisową pojazdu przed dokonaniem zakupu. Z kolei, jeden na dziesięciu brytyjskich kierowców przyznał, że nie przeprowadza żadnych kontroli przed zakupem pojazdu.
- Nie skontrolowanie samochodu przed zakupem może obrócić się przeciwko kupującym, którzy zdecydowali się pochopnie wydać swoje pieniądze. Trzeba się upewnić, że samochód jest bezpieczny i nie oszukany. Nikt nie chciałby odkryć niespodzianek po zakupie, ponieważ mogą się okazać bardzo kosztowne. Kupujący najczęściej nie są ekspertami, dlatego zalecam, aby kupowali używane samochody wśród profesjonalnych sprzedawców, którzy oferują pojazdy sprawdzone pod względem technicznym i prawnym oraz rzetelnie informują o ewentualnych usterkach. W ubiegłym roku w Polsce sprzedano niemal 2 miliony używanych samochodów, więc jest to dość przerażające, że istnieje duży odsetek kierowców nieświadomych stanu technicznego swoich aut - powiedziała Karolina Topolova, dyrektor generalna i prezes zarządu AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO.
Fot. AAA AUTO
Komentarze (0)